Żabka to bardzo sympatyczne zwierzę..
A że trochę skacze?,toteż również sobie "poskakałam" przy pacjentach,nóżki nieco bolą,ale już gross roboty i dnia za mną..
Jeszcze troszkę i do domku sobie pojadę poodpoczywać.
A swoją drogą,jak te dnie szybko jeden po drugim lecą,godzina,po godzinie…
A wiosny nadal nie widać…..
Co chwilę prószy śnieżek drobny,malutki,a wiatr zawiewa całkiem chłodny….
Tylko tyle,że wyraźnie widać,że dnie są już o wiele dłuższe.
Rano wyszłam do pracy jak już było całkiem jasno,pomimo że to była 6.10 rano,teraz jest kwadrans po siedemnastej i też całkiem jasno jeszcze…
Pewnie,że wyjdę stąd " po ciemaku",ale co mi tam…..
Za niedługo i" jasność dnia" będzie dłuższa.
Co prawda zapowiadają właśnie dalszy mróz,w nocy podobno nawet minus kilkanaście stopni ,ale podobno na krakowskim Rynku pokazał się już pierwszy kawiarniany ogródek.
Co prawda pusty,bo widać nie ma chętnych na kawę mrożoną,ale jest…
Pewnie jedna jaskółka wiosny nie czyni,kilka już tak..
Jestem optymistką.
Może własnie dlatego,że mija poniedziałek???
I może już całkiem niedługo będę mogła z przyjaciółmi skoczyć na piwko do kawiarnianego ogródka na krakowskim Rynku?