Hihi zabąbelkowałam całą moją rodzinę,a także niektórych przyjaciół….
No prawie całą..
Posłałam najpierw tą grę Darii i Wice (wiem,że Ela,ich Mama ,w to gra również),potem posłałam to Wierce,a dzisiaj zamontowalam to na komputerze dziewczynek-Poli i Juju.
Przełałam też pocztą tę grę mojej siostrze,niestety ona ma problemy z wejściem na internet i przesyłki nie może odebrać.
Nie szkodzi,jakby co ,podaruję jej płytkę z grą.
Tak majstrowałyśmy wczoraj obydwie przy tym jej połączeniu z interneten,uwieszone obie na słuchawkach,chciałam jej pokazać,jak ma zmienić ustawienia,że…zmieniłam przy okazji swoje ustawienia i…dostałam komunikat,że połączenie moje z internetem jest niemożliwe.
Myślałam,że mnie trafi,nie dość,ze ona nie ma internetu to i przy okazji ja nie miałam.
Ale troszkę pomyszkowałam w moich ustawieniach,podejrzałam,jakie są ustawienia na ,co prawda moim komputerze,ale innym użytkowniku i…znalazłam błąd.
ABSOLUTNE MISTRZOSTWO ŚWIATA !!!!!!!
W rezultacie wszystko wróciło do normy.
Znów mam połączenie ze światem…..
No,najlepszy dowód na to,że dzisiaj tego wpisu dokonałam.
A już myślałam,że będe musiała ściągać pana Józia-naszego Miłego Pana,którego też już po kilku przyjaciołach rozreklamowałam i wszyscy,absolutnie wszyscy, są nim zachwyceni.
No dobrze,wracamy do kulek.
Do tej pory kulkowa gra polegała na układaniu jak największej ilości kulek,ta zaś na zbijaniu jak największej ilości kulek-bąbelków.
Bąbelków,bo przy zbijaniu tak świetnie robią plum plum plum….
Wczoraj grałam aż do 1-szej w nocy,ale jeszcze wciąż rekordu swojego pobić nie mogę.
W sumie gra polega na eliminowaniu kolejnego jednego koloru kulek,aż dochodzi się do tego,że pozostają kulki jednego koloru,które się już łatwo likwiduje.
Niby łatwe co? nic błędniejszego taka konkluzja,bo przy złym ruchu te kulki zaczynają rosnąć od nowa,jeden,dwa , lub czasami trzy nowe rzędy przybywają i gra zaczyna się od początku,a trwa do momentu,w którym owe przybyłe kulki nie przekroczą dolnej lini.
Wtedy gra jest niestety zakończona….
To oczywiście jest przy tej wersji bardziej zaawansowanej.
Teraz muszę dać jeszcze tą grę Oliwce,ona napewno da sobie z tym radę,bo sprytna dziewczyna z niej…
No i będzie wtedy jedna wielka rodzina bąbelkowców hihi.
Podejrzewam,że Magda też chętnie sobie pobąbelkuje.
Akurat teraz jest weekend i więcej czasu….
Jest bardzo pięknie na polu,szkoda taki czas tracić co prawda przy komputerze,ale niestety nie jadę na wieś,chyba pozostanie mi jakiś spokojny spacerek.
Wczoraj siedziałam po pracy chwilke na ławce na Plantach i patrzyłam,jaki ten świat piękny,zielono,kolorowo i ciepło.
Piękny jest ten maj…..
Kiedyś sąsiadka opowiedziała mi dlaczego właśnie maj jest takim pięknym miesiącem.
Dlaczego??
Dawno,dawno temu , właśnie w miesiącu maju, na moment uchyliły się bramy Raju i kawałek jego piękna spłynął na ziemię.
Niestety szybko rajskie wrota zasunięto i niestety,pozostałe miesiące są mniej piękne, inne wręcz zapłakane i szare.
Jaka konkluzja z tego?
Trzeba robić wszystko,zeby do Raju właśnie się dostać,ale to wcale nie takie łatwe……