NIE MAM SZCZĘŚCIA


Dzisiaj rano poszłam na zakupy do Jubilata i dowiedziałam się,że wkrótce będzie tędy przejeżdżał Ojciec św.


Ucieszyłam się,bo ludzi było jak na lekarstwo,więc stanęłam tuż przy lince, odzielającej chodnik od jezdni  i cierpliwie czekałam.


Po jakichś 40 minutach rzeczywiście przejechała papieska kolumna,a ja,mimo,że wiedziałam,że Benedykt XVI jechać będzie w BMV ,tak pilnie wypatrywałam Jego auta,że w sumie Jego…przegapiłam.


Oj,oczy już nie te.


Chyba jednak do końca śledzić będę transmisje w TVP.


To przynajmniej jest pewne,że się dopatrzę,oczywiście pod warunkiem,że


nie …zasnę.


Bo jakoś okrutnie sen mnie dzisiaj moży,no cóż,wiadomo,sobota,dzień mojego tradycjanalnego odsypiania tygodniowych zaległości.


Nawet dwie kawy mi nie pomogły.


Więc lecę zrobić sobie trzecią kawusię,abym spokojnie oglądnęła transmisję ze spotkania młodzieży z Ojcem św,na krakowskich Błoniach.


TEGO NIE MOGĘ PRZESPAĆ !!!


Napewno będzie to bardzo ciekawe spotkanie,bo nasz nowy papież,tak jak i jego poprzednik bardzo lubi młodzież i też umie z nimi prowadzić wspaniały dialog.


Tu niestety bariera językowa będzie nieco przeszkodą,ale jak widać,i tak świetnie sobie radzi nasz Ojciec z tym problemem.



Skała na Błoniach stoi na pamiatkę wszystkich pielgrzymek


Ojca św Jana Pawła II.


 Na niej wyryto napis


Ty jesteś skała,na tej skale wybuduję kościół


Reklama

kolejny dzień pielgrzymki

Ventor Botanical Gardens


Zimno,okropnie zimno tam za oknem!!!


Pogoda nie rozpieszcza naszego Gościa,chyba biedak zmarźnie w tej Polsce i nie będzie chciał nas więcej odwiedzić????


Bardzo napięty ma ten program Ojciec św,napewno wróci bardzo zmęczony do Watykanu,bo w tak krótkim czasie tyle miejsc musi odwiedzić i wszędzie w dodatku uśmiechać się radośnie by spełnić nasze oczekiwania,a przecież jest tylko człowiekiem,w dodatku wcale nie młodym i napewno jakieś dolegliwości go nękają.


Właściwie to Mu współczuję,bo napewno przez każdego jest porównywany do Jego Wielkiego Poprzednika,a równocześnie musi utrzymać swój własny wizerunek,żeby nie nazwali go


bezmyślnym naśladowcą.


A Polacy sa bardzo wymagajacym narodem,On o tym napewno świetnie wie.


No,choćby ja sama wczoraj porównywałam obie te pielgrzymki,wiem,że  nie mogę dostać tego,czego bym pragnęła i ciągle mam  ten niedosyt w sercu.


Pewnie,że entuzjazm tłumu i mnie się udzielił,cieszyłam się z innymi ( chociaż praktycznie nie wiele widziałam),gdy przejeżdzał,wiwatowałam ( no i zrobiłam przy okazji kilka zdjęć ludzkich rąk w górze,bo tylko tyle udało mi się uwiecznić),ale pewnie już wiecej nie pójdę na trasę,by oglądać przejazd papieskiego orszaku,to jest dla mnie w tej chwili zbyt męczące-niestety kondycja moja jest zerowa.


Oczywiście nie wybieram sie też na Mszę św na Błonia,musiałabym być tam już o 6 rano,a chociaż Błonia są kilka kroków od mojego domu,niestety taka wyprawa byłaby dla mnie bardzo karkołomna.


Jak to dobrze,że będzie transmisja tej Mszy w telewizji,pewnie,to nie to samo,co osobiste uczestnictwo,ale będę brała też czynny udział.


Przykro mi…..