Kobyłka u płota….
Już załatwiłam sobie dzisiaj nową fryzurkę, nowy kolor.
Nie mogę ciągle być ryżawa przecież…….
Znak,że definitywnie do Poznania jadę…….
Jeszcze dobrze nie przeglądnęłam trasy i godziny podróży,ale napewno jadę!!!!!
Miałam pewne wątpliwości,nie przeczę,ale w końcu się przełamałam.
Gdzieś w końcu swoje nowe oblicze pokazać muszę,czyż nie???
Właściwie to wcale nie jestem zadowolona z mojego nowego kolorku,ale…..
Zawsze go można przemalować.
Tak więc dzisiejszy dzień poświęciłam dla swojej urody haha.
A o resztę mam czas jeszcze się pomartwić
W końcu zostaly mi jeszcze całe dwa dni.