A za oknem…

 

Właśnie, za oknem szary, mokry dzień, prawie, jakby jesień była,a nie zima.

Wszystko przez te dodatnie temperatury.

A przecież miała być zima.

Ja tam nic nie mam przeciwko dodatnim temperaturom, wcale nie lubię zimy, ślizgawicy, mrozu….

Ale wolałabym, żeby to już prawdziwa wiosna była.

Muszę być cierpliwa…

Wczoraj szukałam fachowca do naprawy pralki.

Pierwszy pan mi odmówił. Dał ewentualny termin co prawda na nastęony tydzień, ale kazał się jeszcze upewnić we wtorek. No tak, nie zapisał, tylko kazał zatelefonować.  A skąd miałabym mieć pewność, że

w następny wtorek nie odpowie mi :  "w tym tygodniu nie mam czasu, proszę zadzwonic w następny wtorek" itp.

Pan był widać niezbyt uprzejmy, bo poprostu nie tylko mnie nie zapisał, ale arogancko odpowiedział :"jak pani nie chce czekać, prosze zatelefonować gdzie indziej, ja jestem zajęty"

Widać nie bardzo mu na klientach zależy???

Ach Ci fachowcy…….. 

Z następnym poszło mi trochę lepiej, umówiłam się z nim na sobotę.

Zobaczymy, czy wogóle się pojawi…… sceptycznie jakoś jestem do tego nastawiona. 

No i ile tej kasy mam przygotować teraz???

Koszmar, czemu ostatnio mam serię napraw??

Ciii, bo licho nie śpi i znów coś mi popsuje.

 

 

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s