Tego scenariusza nie przewidywałam: Pan po prostu się nie pojawił.
Powinnam się chyba cieszyć, chociaż nie zaplacił za te zdjęcia, które mu już kilka dni temu
zrobiłam.
Widać poszedł do innego Żyda.
I widać też mnie nie lubi 😦
W sumie nie musi….