no i środa…….

Proszę jak ten czas leci, juz mamy połowę tygodnia.

Kiedś bardzo środy lubiłam ( pamiętasz Ulka?)

Pora dżdżysta nastała, co bardzo odbija się na moim charakterze ( czytaj

kręgosłupie, syopacj i kolankach), więc z utęsknieniem czekam do wiosny,

do słoneczka.

Oj, chyba jeszcze troszkę sobie poczekam….oj poczekam.

Póki co muszę się ogrzewać tylko ciepłem kaloryferka.

 

Reklama