Pozdrawiam…

Pozdrawiam klasę pracującą i uczącą się w pierwszym roboczym dniu 2010 roku.

Koniec lenistwa, podsypiania i podjadania z lodówki.

Dzisiaj trzeba być już wartkim i gotowym do nowej pracy ku chwale….

Na szczęście mam dzisiaj na tzw. drugą zmianę, więc o te parę godzin błogie lenistwo

mi się przedlużyło, ale to tylko pozornie.

Już żyję nerwami i czas do wyjścia do pracy odmierzam, nerwowo na zegarek

spoglądajac raz po razie…..

Było i się skonczyło ( laba) teraz zaczynają się codzienne schody.

No i dobrze, przynajmniej zobaczę, jak inni niż domownicy, ludzie sobie żyją.

Za oknem i śnieg i słońce świeci, pewno ten śnieg długo przez to się nie utrzyna,

co mnie cieszy, bo fanką tego białego puchu nie jestem.

A co do Ważnej Osoby ( to odpowiedź moja na ostatni komentarz) to już chyba

obraziła się Owa Osoba na amen na mnie po ostatnim moim weekendowym milczeniu.

Trudno, wie co traci !!!

Dobra zbieram się za jakieś ogarnięcie siebie i swojego pokoju.

Spokojnego i miłego dnia życzę

 

 

 

Reklama