Niedziela, to niedziela, tako sam dzień tygodnia jak każdy inny,
z tym, że moze bardziej leniwy???
Śnieg sobie pruszy, zima taka, jakiej nawet na Boże Narodzenie nie było,
a właśnie pytam dlaczego????
Nic ciekawego nie mam do roboty, zresztą dzisiaj cieżko się nie pracuje,
bo przykazanie mówi pamiętaj, żebyś dzień święty święcił, więc się do
rozkazów odgórnych dostosowuję ( gotuję tylko rosołek, ale to nie jest ciężka
raczej praca).
A żeby tak całkiem się nie nudzić, pokoloruje sobie dzisiaj trochę ten mój blog,
A co mi tam, jak na polu biało u mnie będzie kolorowo przynajmniej
Co prawda zdjęcia nie są chwilowo moje własne, ale i to się wkrótce zmieni.
Niech tylko mam specjalną na to okazję, już ją wykorzystam.
Szczególnie ten Halusi słonecznik dodaje uśmiechu człowiekowi w ten biały
dzień – nieprawdaż???
Wczoraj przez cały wieczór nie było u nas wody – jakaś rura gdzieś chyba strzeliła???
Rano jej też jeszcze nie było, na szczęście juz koło 10.30 awarię usunięto.
I dobrze, bo odrazu człowiek jak ten skunks się czuł…….
Ale, ale, zapomniałabym o najważniejszym dzisiaj chyba święcie i o najważniejszej dzisiejszej dzisiejszej kolorowance
A więc :