Hej idę w las …

 

…..piórko mi się migoce.

Nie idę w las, tylko do ukochanej pracy, piórko mi się nie migoce, tylko oczka świecą z radości.

No proszę, jaki pracuś jestem od poniedziałku !!!

Ile zapału, ile entuzjazmu w mojej skromnej osobie……

Bardzp odpoczęłam  psychicznie przez te dwa dni, fakt.

Szczególnie w sobotę, którą w dużej części przespałam, ale na skołatane nerwy

sen jest najlepszy.

Czy wyrobiłam sobie dystans do sprawy? Okaże się dzisiaj, jutro, pojutrze i…. ciąg dalszy

nastąpi 🙂

Jestem pełna dobrych przeczuć.

Niedziela też należała do przyjemnych, obiad się prawie, że udał, przyznam, był jeden

malusieńki błąd, ale to szczegół, drugi raz juz będę wiedziała.

Ale całość była wyjątkowo smaczna i zostałam przez Bardzo Ważną Osobę oczywiście

pochwalona.

No cóż, sobota i niedziela minęła i zaczynamy nowy tydzień.

Wstałam tradycyjnie grubo, grubo przed budzikiem, co to znaczy obowiązkowość?

W TVN – 24 ciągle mówią o Kubicy, całe szczęście, że udało się uratować jego zmiażdżoną

rękę, cóż, medycyna nieraz czynić cuda potrafi, szkoda, że tylko czasami….

Kończąc dzisiejszy blog życzę wszystkim pomyślności na cały tydzień, a odpoczywajacym

na feriach sporo dobrego śniegu pod nartami.

No i dobrego poniedziałku, bo jaki poniedziałek, taki cały tydzień.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s