A za oknem piękne słoneczko, zielone liście szeleszczą radośnie na ciepłym
wietrzyku.
Marzenia?? Tak, to tylko marzenia. Narazie tylko marzenia…..
Bo za oknem biało, zimno i śnieżek ciągle prószy.
No cóż, ciągle jeszcze tkwimy w lutym.
Niestety jeszcze ciągle i śnieg i mróz na kilka dni następnych zapowiadają…..
Ale ocieplenie ma nadejść niebawem, już na początku marca – jak to optymistycznie brzmi !!!
Dzisiaj miałam fajne plany na wspólny obiad z Bardzo Ważną Osobą, niestety wybrał
inną opcję, dostał zaproszenie na imieniowy obiadek do jakieś Eulali, czy mam się bać?
Nie, niech sobie idzie, gdzie chce, sam nie wie ile traci, a ja przynajmniej będę miała
spokojną niedzielę w samotności, przy moim ukochanym komputerku.
Nawet brak dobrych filmów w TP mnie nie przestraszy, bo jakieś filmy pościągałam sobie
w Torrencie, więc nuda mnie raczej dzisiaj nie spotka.
No to zimowej niedzieli życzę wszystkim, kto nie musi, niech nosa z domu mie wyściubia,
bo może się znacznie zaczerwienić.
Cholerka, znów nie wygrałam szóstki w totolotka, ba, nawet nie trafiłam ani jednej cyferki,
a co dopiero o sześciu celnych cyfrach mówić????
A pula była spora, wygrały ją aż cztery osoby, gdzieś po 7 milionów na każdego z nich
wypadło. Każdego z nich, ale nie mnie 😦
Ta wróżka Tara wyraźnie mnie oszukuje, a może jej zapłacić te 162 zł???