Łagodny jak prezes PIS
Mariusz Jałoszewski
2011-09-20, ostatnia aktualizacja 2011-09-20 19:04
Jarosław Kaczyński chce znowu nabrać Polaków na wdzięk starszego pana.
Ale jeśli wygra wybory, to wrócą burzliwe czasy budowy IV RP.
Dowód? Wszystko zostało opisane w programie wyborczym PiS
PiS depcze Platformie Obywatelskiej po piętach. Spora w tym zasługa wyciszonej kampanii prezesa Kaczyńskiego,
w której na lewo i prawo rozdaje uśmiech.
Z jego otoczenia zniknęli PiS-owscy „twardziele” jak Antoni Macierewicz snujący spiskowe teorie o katastrofie smoleńskiej.
Nie widać byłego szefa CBA oskarżanego o polityczne śledztwa, a były szeryf
Zbigniew Ziobro pojawia się tylko okazjonalnie, przebąkując nieśmiało, że chciałby
znowu rządzić prokuraturą.
Za to w Polskę idą obrazki i plakaty z młodymi i pięknymi działaczkami PiS.
Część ludzi to kupiła, bo po czterech latach spokojnych rządów Donalda Tuska,
pamięć o IV RP, czyli częstych aresztowaniach i dzieleniu Polaków na lepszych i gorszych,
po prostu się zatarła.
Ale prawda telewizyjnych reklamówek, to nie jest cała prawda o PiS.
Wystarczy przeczytać obowiązujący ciągle program partii z 2009 r. na http://www.pis.org.pl.
Tam czasem wprost, czasem między wierszami zapisano, że Kaczyński nie zrezygnował
z idei IV RP, którą budował razem z LPR i Samoobroną w latach 2005-07.
Według partii chodzi o „silne i nowoczesne, demokratyczne i praworządne, zdolne do rozwiązywania zbiorowych problemów
państwo”.
Co przez to rozumie PiS? W programie aż roi się od znanych z IV RP haseł o
przebudowie Polski.
Oto próbka: ? Dekomunizacja i lustracja, bo „nie da się zbudować demokratycznej
Polski ze sprawnie działającą gospodarką rynkową bez zdecydowanego przezwyciężenia komunistycznej przeszłości”, ?
Niezgoda na dominację „establishmentu wyrosłego z porozumień Okrągłego Stołu”.
Może dostać się też SLD, w którym nadal są politycy z byłej PZPR – PiS zarzuca im,
że w latach 90. uwłaszczyli się kosztem społeczeństwa.
Program mówi wręcz o „zlumpiałych” elitach, ??
Wraca podział na Polskę liberalną (główny wróg to PO) i solidarną (to dobry PiS), ?
Walka z przestępczością i korupcją ma być znowu priorytetem władzy.
Stąd pojawiają się „brudne sieci” dla których działają instytucje państwa i
„lokalne grupy trzymające władzę”.
Jako przykład podaje się zniszczenie przez państwo biznesmena Romana Kluski
za…czasów rządów SLD. Lekiem na to ma być podporządkowanie rządowi
prokuratury (PO dała jej niezależność właśnie z powodu upolitycznienia za czasów PiS)
i powrót starego CBA na czele z Mariuszem Kamińskim, ?
Będzie ograniczona rola Trybunału Konstytucyjnego, który był jednym z ostatnich
bastionów, którego PiS nie zdążył sobie podporządkować.
W programie czytamy o Trybunale, że jest „nadaktywny” i obalał ustawy nieznaczną
ilością głosów, ?
Na celowniku jest też zmiana sądów, które „udzielają bardzo daleko idącej ochrony
członkom establishmentu, a odmawiają jej obywatelom nastawionym doń krytycznie”.
Czy warto wspominać o pomysłach demonopolizacji mediów (też krytykowały IV RP)), zastopowaniu rabunkowej prywatyzacji,
czy karaniu posłów i senatorów za używanie wulgarnych słów?
– Kaczyński chce lepić dusze Polaków. Marzy mu się przeoranie ich świadomości,
żeby inaczej patrzyli na świat – ostrzega przed byłym szefem Joanna Kluzik Rostkowska, dawniej w PiS, dziś w PO.
Rostkowska była sztabowcem Kaczyńskiego podczas ubiegłorocznych wyborów prezydenckich.
I wie, że prezes już wtedy chciał nabrać Polaków na przemianę.
Dziś wstydzi się, że mu w tym pomagała.
źródło: Dziennik Metro