O polityce cicho – sza, zbrzydziła mnie.
Jedno tylko wiem – Polacy sami własnymi rękami piekło już tu na ziemi sobie budują. Ich wola.
I to by było tyle na polityczne tematy, nawet TV na ten temat u mnie milczy, po co nie potrzebnie mają mną szargać nerwy?.
Będzie, jak będzie, nie jedno już takie piekiełko przeżyłam i ……. jakoś żyję.
Grunt to się nie przejmować i śpiewać za mistrzem Młynarskim : ” róbmy swoje”
Sójka długo się za to morze wybierała, moja rodzinka dzisiaj również, kręcili się po tym domu nerwowo, nareszcie pojechali. Samolot z Katowic odlatuje o 12 w południe, na lotnisku w Pyrzowicach muszą być co najmniej o godzinę wcześniej przed odlotem, oni autem wyjechali z Krakowa około 9.40, więc dużo czasu na dojazd nie mają.
Mam nadzieję, że szczęśliwie do Katowic dotrą, a ja punktualnie w południe siadam za komputerem i wchodzę na ciekawą stronę Flightradar24.com , gdzie będę śledziła ich przelot aż na samą Kretę. Już wszystkie dane, czyli godzinę wylotu, numer lotu i miejsce docelowe znam, zatem będę dokładnie wiedziała, kiedy wystartowali i kiedy szczęśliwie wylądowali, no i kiedy zacznie się ich ten wymarzony urlop 🙂
Pepa wie, że państwo, a szczególnie jej ukochany Pan i ukochana Zoja opuścili ją na dłużej i jest bardzo, bardzo smutna z tego powodu, musiałam ją nawet jakimś smakołykiem pocieszyć. Ale do czasu, zaraz przyjdzie po nią Ksawery, który ją zabierze do swojego domu, może trochę o swoich smutkach w nieswoich opuszczonych murach szybciej zapomni?
Tradycyjnie pogoda nam się trochę spipciła ( sorry za brzydkie słowo), tak więc i moje weekendowe plany też uległy pewnym zmianom, jak to nie zawsze wszystko można dobrze na zapas zaplanować…..
Ale nie jest źle, będę napawała się ciszą w mieszkaniu, nareszcie co 5 minut nie będzie dzwonka albo domofonem, albo już do samych drzwi.
Już nawet kiedyś myślałam, czy nie lepiej stanowisko mojego dowodzenia, czyli komputer wraz z fotelem nie przenieść do przedpokoju, miałabym bliżej do domofonu ha ha. Tylko tam jest niestety nieco za ciemno , ale z kolei zaoszczędziłabym moich biednych stóp do co chwilowego dreptania………
No i do telewizora miałabym za daleko…..
Przez te wolne dni całkiem mi się. już dni tygodnia pokręciły, a już wiem, dzisiaj dopiero mamy piątek, wiec miłego piątku wszystkim życzę i do rychłego zobaczenia już jutro. Cześć.
P.S. już coraz bliżej do mojego jubileuszu!!!!!!