Polska wymięka
Przy Łukaszence Kaczyński okazuje się miękkiszonem
I całe szczęście dla nas.
Byleby tylko nie zaczął się na białoruskim reżimie wzorować.
Wystarczy , że Kaczyński już Mein Kampf dokładnie przestudiował.
A i wiek nie ten i głowa stetryczała, trudno na jakimś jednym jedynym idolu się oprzeć i własnie jego jako przewodnika dusz obrać, zwłaszcza gdy wszyscy z nich są z jednego podwórka ZŁA !!!!!
Ot, ma teraz Kaczyński dylemat.