jaka nasza będzie przyszłość?

to jest kawałek z artykułu zamieszczonego w dzisiejszym krakowskim dzienniku a dotyczącego losów  naszego szpitala:

"Zdecydowano o sprzedaży części placówki. – Obecnie jest to jedyna możliwość uratowania szpitala – podkreśla Sasuła. – Zależy nam na ocaleniu miejsc pracy, bo tych ludzi, którzy są dobrymi lekarzami i dobrymi pielęgniarkami, warto chronić. Sprzedana na być zdecydowana większość oddziałów, stanowiących praktycznie 80-90 proc. szpitala. Pozostała część będzie pracować na spłatę tych zobowiązań, których nie uda się pokryć ze sprzedaży placówki. Przetarg ma być ogłoszony już niedługo. "

Brzmi całkiem optymistycznie,może jednak nasz szpital jakoś się utrzyma na "rynku".??????

A ważne,że ktoś docenia naszą pracę,nasze oddanie dla pacjentów

Nie zlikwidowac i juz,po sprawie

Warto chronić dobrych pracowników .          

Pewnie,że warto,my oddajemy tam swoje życie,swoje serce,jakby to mogło obrócić się w niwecz?

i ja mam swój całkiem niemały wkład  w historię tego szpitala

      

Pracuję tam juz 20 lat !!!!

Za chwile

Za chwilę ide na nocny dyzur,                          

kolejne godziny walki z ludzkim nieszczęściem i ze swoim zmeczeniem.

Musze  opanować swoją złość,bo przeciez ludzie cierpią,sama wybrałam swój zawód,

No i co z tego,że nie mam siły?

Czasami dobre słowo czy drobny uśmiech jest balsamem dla kogoś,kto cierpi,kto jeszcze przed chwilą

był całkiem zdrowym człowiekiem,a splot nieszczęśliwych okoliczności pozbawił go normalnego funkcjonowania

A czy mnie nie mogło sie to tez przydarzyć??

Pewnie, obiektywne trudności ( ach te braki w szpitalu)powodują,że praca staje się nerwowa.

Ale pacjent nie moze o tym wiedzieć!!!

On jest człowiekiem cierpiącym,czekającym pomocy!

I dlatego dzisiaj postanowiłam się uśmiechać                                                

Niech ten mój uśmiech będzie właśnie tym balsamem                   

On mnie nic nie kosztuje( no tylko sztuka zapanowania nad sobą)a dla kogoś własnie moze duzo znaczyć

Więc ubieram się i ide.

Z radościa.

A może własnie komuś dzisiaj będe bardzo potrzebna???

rzeczy ważne

Najważniejsze to umieć sie cieszyć tym co mamy. Kazdy sięga po rzeczy niemożliwe ,denerwuje się,bo to co się jest wydaje blisko staje się odległe…. Uśmiech na dzieńdobry,miłe pozdrowienie sąsiada,uśmiech dziecka na ulicy,pies,który zimnym nosem nas mizia po nogach,by poznać kto zacz…. po co sięgać odrazu po wielką wygraną? Każdy dzień jest wygraną:wstaliśmy,mamy zdrowe ręce,nogi.świezy umysł,poprostu

 ŻYJEMY !!!!!!!!!     

gdzie jesteś lato?

Lato tego roku gra z nami w chowanego.Dobrze,

ze chociaż nie jest zimno.Ale gdzie podziało się

Dzisiaj św. Jana -sobótki,równonoc.Fajnie to będzie najdłuższy dzień w roku,od jutra już go ubywa-

zawsze mi było smutno,jak dnie stawały sie krótsze.Chyba wisiała nademną wzija zbliżającej sie zimy.,br śnieg.lód,i znowu ubierać sie będziemy od stóp do głow…

Ale póki co,cieszmy się latem,takim nawet jakim  jest.

Niech żyje lato

  

Smakowicie

 moje ulubione danie :chimichanga

co to jest? mniam specjalne dwa placki meksykańskie a w srodku wysmienity farsz mięsno kukurydziano-fasolowy z oliwkami.zapiekane z sercem i pysznym sosem(ostry jak przystało na meksykańskie danie, do tego podaje sie oczywsicie surówka z białej kapusty

Mniam pyszne a jak jeszcze popijesz to