
Przeczytałam wczoraj na necie taki fajny artykuł o przedwojennych plażach i tak jakoś letnie sentymenty na mnie naszły, mimo, że nic nie wskazuje, że kiedyś to lato do nas jednak zawita.
Dzisiaj mamy już ostatni dzień maja, zasadniczo już jest prawie koniec czasów maturalnych i młodzież do wakacji się przysposabia.
Tylko jakie oni będą miały te wakacje? Wiele rodzin po prostu nie stać na takie wojaże, jakie niegdyś bywały nad nadmorskie plaże, zwłaszcza, ze wielu z tych osób, które jeszcze do niedawna mogli się szczycić tytułem może nie tyle bogacza, ale człowieka raczej zamożnego potraciło znaczne funduszy, często niestety splajtowali i teraz ledwie koniec z końcem wiążą 500 złotych plus im już raczej na takie wczasy nie wystarczy, bo drożyzna ostatnio jest olbrzymia, a dobre czasy FWP już dawno przeszły do historii.
Zresztą i teraz pojęcie słowa „bogaty” bardzo się zdewaluowało, bo rządzący na siłę chcą dowartościować tych, którzy niedawno jeszcze nie należeli do klasy ludzi bogatych i przeniósł dolna granicę bogactwa na kwotę 5000 zł miesięcznie.
Czyli każdy, kto zarabia ( lub dostaje w różnych grantach) w okolicy 5000 zł na miesiąc może mieć poczucie, że jest już „panem”, a nie dziadem, a wiadomo, że średnia zarobków w tej granicy teraz oscyluje.
I taki człowiek, który jeszcze niedawno czuł się w naszej dobrej Polsce niepewnie teraz może śmiało powiedzieć|: o tak stopa życiowa bardzo mi się dzięki Pisowi podniosła, teraz już jestem KIMŚ !!!
I w ten sposób Pis „dba” o swoich wyborców, którym łatwo wmówić, że mają pieniądze, gorzej, gdy każdy z nich do pierwszego lepszego sklepu pójdzie i zobaczy, że za wiele za ten wątpliwy „majątek” nie kupi.
Czyli skoro zarabiasz do 5000 miesięcznie jesteś swojakiem, o ciebie należy zadbać, odbierając pieniądze tym krezusom. którzy dzięki temu, że najpierw poświęcili szmat czasu na pogłębianiu swojej wiedzy, a teraz sporo czasu spędzają w pracy, by zarobić na życie dla swojej rodziny, bo nie może w sprawiedliwym i prawym kraju Pisu być tak, że obiboki, które nie kalają się pracą, tylko patrzą by ich państwo utrzymywało mają mieć mniej, niż ci, którzy na te pieniądze ciężko pracują, oni muszą się dzielić, tak sprawiedliwość własnie nasza władza pojmuje.
Ale oczywiście dzielenie się jest obowiązkiem tylko tych, którzy są poza pisowską nomenklaturę, bo tych drugich oczywiście obowiązują całkiem inne zasady, oni nie tylko nie mają obowiązku się dzielić, ale mają prawo do zachowania tajemnicy swojego majątku, albowiem pochodzą z wyższej półki, czyli są ludźmi wybranymi przez….. no własnie przez kogo?
Oferty wakacyjne kuszą swoimi obietnicami, pewnie będzie jakaś część Polaków, którym się uda wysupłać jakiś zamelinowany grosz, albo wezmą jakąś pożyczkę w banku, a potem przez cały rok będą raty spłacać , by zapewnić radość, a potem miłe wspomnienia swoim dzieciom.
Ale mimo, że wszystkie dzieci są nasze, wiele z nich spędzi wakacje w domu, przy komputerze, no chyba, że będą mieli szczęście w postaci Babci gdzieś na wsi .
Może miałam szczęścia, że urodziłam się te 71 lat temu, moich rodziców stać było na zapewnienie wspaniałych wakacji nad naszym polskim morzem. A teraz pozostały mi tylko wspaniałe wspomnienia i zdjęcia z Jastarni lat 50-tych zeszłego stulecia, które z takim wielkim sentymentem na archiwalnych stronach oglądam.
O, pamiętam na przykład ten przeszklony, jasny budynek, który stał na granicy pomiędzy Jastarnią, a Juratą, a który nosił nazwę DOM ZDROJOWY. Tam chodziłam z Rodzicami na lody, gdy szliśmy spacerkiem do Juraty. a za nim było takie przejście małym mostkiem na plażę, które tak z rozrzewnieniem wspominam, bo na tym mostku miałam robione zdjęcie z moją Mamusią.Pamiętam, miałam taką śliczną białą sukienkę z angory w kolorowe paseczki i tak bardzo mocno się do mojej kochanej Mamy przytulałam…….
Teraz zresztą budynek Domu Zdrojowego znajduje się w całkiem innym miejscu i może też kusi swoim rozmachem, jest na wskroś nowoczesny, ale nikt już mu nie wróci uroku tamtych lat.
Ciekawe, czy dzisiejsze dzieci też kiedyś będą miały w pamięci te najpiękniejsze chwile, które niestety są takie ulotne…..