Zaplątami w cz@t

Zaplštani w czat (chat) czytam właśnie sobie tę książkę .Kupiłam,ściagnęłam i…

właśnie ciągle mam jakieś kłopoty z otwarciem,mój uparty komputer pokazuje,że brak mi jakiegos programu do otwarcia,po czym, po mniej więcej 20 minutach sam nagle program otwiera się.Cuda? Musze poprosić kogoś,żeby zobaczył co się da zrobić,żebym zawsze mogła otwierać,nie czekać na widzimisię mojego komputera.

Co do samej ksiażki,owszem podoba mi się,chociaż wolałabym,żeby losy tych kilku bohaterów były opisywane w osobnych opowiadaniach,a nie nagle przerywane,aby do nich znowu powrócić po kilku innych historyjkach.Trochę się gubię w tej plątaninie-rzeczywiście losy bohaterów splątane są jedną wspólną myślą,czat jako odskocznia od smutnej nieraz rzeczywistości,poszukiwanie nowych wyzwań,często jednak wcale nie przynoszących dobre rozwiazania,ba najczęściej jednak kończące się rozczarowaniem i niesmakiem.

No i oczywiście o wiele ciężej czyta się w komputerze,niż normalną książkę,trzeba co chwilę przewijać stronę,siedzieć w fotelu( hm uwielbiam czytać książki na leżąco).

W każdym bądż razie przedemną jeszcze  dość długa lektura,akurat  wspaniała na słotne,jesienne wieczory.

 

.

1 Listopada

     

         pierwszy listopad…..                                         

    

Idzie jesień przez cmentarze
zasypuje groby liściem
widzi zadumane twarze
płacze nad nimi rzęsiście.

Groby w kwiatach, w wieńcach toną
znicze gasną, i znów płoną,
.

idzie jesień przez cmentarze