RADOSNA NIEDZIELA !!!

Nareszcie doczekaliśmy się w tych dość ponurych czasach dnia, który rozjaśni nasze lica, ucieszy Medyków, których szpitale znów będą zasilane nowoczesnym sprzętem medycznym, zakupionym przez Jurka Owsiaka i Jego Wielką Orkiestrę.
Bo ten sukces jest nasz, wspólny, Wszystkich Ludzi Dobrej Woli i Dobrego Serca, którzy potrafią mądrze i szczodrze dzielić się swoim groszem na zbożny cel.
Te pieniądze nie pójdą do kieszeni pewnego kościelnego kacyka z Torunia, bo on owszem, może inwestuje w jakieś niby kościelne obiekty, ale niestety tylko on potem czerpie z tego niebywałe zyski. On i ci, których łaskawie do swoich inwestycji (oczywiście w dość ograniczonym zakresie) dopuści.
Co z tego, że jakaś tam babcia czy dziadek przekazał swój skromny grosz z niezwykle skromnej emerytury, skoro nie będzie z dobrobytu tych wspaniałości, jaki jest np sauna czy ośrodek rehabilitacyjny korzystać????
Gdyby jednak uparła się i chciała jechać na toruńskie termy, musiałaby mieć sporo pieniędzy na wstęp, a na to, jak wiadomo, jej nie stać. Zresztą i tak do końca nie wiadomo, czy doznała by zaszczytu, żeby na te toruńskie salony być wpuszczona.
Taka niestety jest prawda i przykro mi tylko, że w takim pięknym dniu muszę o takiej nikczemności pewnego klecha wspominać.
NIECH GO PIEKŁO ZA TĄ NIEGODZIWĄ, ANTYKATOLICKĄ DZIAŁALNOŚĆ POCHŁONIE !!!!!
Tak samo smutny jest fakt, że zresztą jak co roku, katolicka prawica w mediach wręcz namawia do niepłacenia na WOŚP, strasząc diabłem i Bożym gniewem.
No nie wiem, czy rzeczywiście Bóg by się pogniewał na hojność wspaniałych ludzi, raczej podejrzewam, że właśnie zapłakał nad całkowita bezdusznością tych, którzy siebie nazywają „PRAWDZIWYMI KATOLIKAMI”, a których działalność wręcz przeczy przykazaniom Bożym.
Jedno z nich mówi Kochaj Bliźniego jak siebie samego, ale trzeba też przytoczyć tu słowa Jezusa”:
Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” i równocześnie dodał:
Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tego ście i Mnie nie uczynili”. I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego».
Jakim Katolikiem jest ktoś, kto udaje, że tych słów nie zna, nie rozumie, nie uznaje?????
Życie przewrotne jest, nigdy nie wiadomo, kiedy będziemy musieli korzystać (oby nie) z dobrodziejstwa aparatów i sprzętu zakupionego własnie przez WOŚP.
To dotyczy każdego z nas, a więc również może dotyczyć tych osób i ich rodzin, którzy teraz siłą i rozmyślnie odciągają ludzi dobrej woli od spełnienia tego godnego uczynku, stosując wobec nich kłamliwe manipulacje, bo to, co oni mówią całkowicie z prawdą się mija.
A inna sprawa, jak będzie się czuł taki pisowski poseł, czy posłanka, gdy jednak w szpitalu będą musieli podłączyć im albo komuś z rodziny taka aparaturę?
Będzie miał wtedy tę swoja cywilną odwagę by powiedzieć, nie, proszę mnie nie podłączać do aparatury, proszę położyć mnie w kącie na zwykłym sienniku, bo nie zasłużyłem sobie, żeby teraz z tych dobrodziejstw korzystać.
Na pewno nie będą taka odwagą się odznaczali, ba, nawet rumieniec wstydu na ich liczka nie wzejdzie, bo oni uznają, że są z wyższej półki więc to wszystko IM SIĘ NALEŻY!!!!!
Nie odmawiam wcale pomocy takim ludziom, bo każdy może gdzieś się zagubić, ważne jest tylko, żeby w odpowiedniej chwili zrozumieć swój błąd i starać się go naprawić.

Wielkim Człowiekiem jest Jurek Owsiak, który potrafił stworzyć te wspaniała akcję i prowadzić ją przez tak długi czas, w tym roku obchodzimy już 29 Finał Wielkiej Orkiestry Pomocy Świątecznej, potrafił pozytywnie porazić swoją wspaniałą ideą ludzi nie tylko w Polsce, ale również poza granicami naszego Kraju i mimo wielkich przeciwności, mimo niebywałych oszczerstw na niego rzucanych nie poddał się i nadal prowadzi tę wielką akcję.
Tylko raz miał chwilę zwątpienia, wtedy, gdy dwa lata temu, podczas Finału w Gdańsku, bestialsko został zasztyletowany Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, odczuł wtedy to Jurek jako własną wielką porażkę tej idei, którą krzewił i po prostu się wtedy załamał. Na szczęście, dzięki wielkiemu wsparciu wszystkich uczestników tej Wielkiej Imprezy, podjął decyzję, że jego słowa „będziemy grać do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej” nadal są aktualne.
Bo chociaż taki uroczysty finał odbywa się raz w roku, ale cała instytucja pracuje przez cały rok i zawsze na każdą potrzebę szybko odpowiadają i pomagają nie tylko wielkim szpitalom, ale często i Domom Pomocy Społecznej, czy innym placówkom, którzy w danym momencie tej finansowej pomocy potrzebują.
To jest naprawdę bardzo wielkie przedsięwzięcie, bo Orkiestra dysponuje pieniędzmi płynącymi z naszych datków i musi zawsze dokładnie prowadzić całą księgowość, by nie być potem właśnie posądzonym być o machlojki, a równocześnie zawsze mieć pewien finansowy zapas, którym mogą zasilić w sytuacjach podbramkowych potrzebujących.
I jeszcze jedno: ciekawe, a raczej oburzające w tym wszystkim jest to, że o machlojki Jurka oskarżają właśnie ci, którzy sami biorą udział w różnych pieniężnych przekrętach.
Przecież nie zapominamy chociażby o tych trefnych maseczkach, czy respiratorach i wielu jeszcze innych aferach prawicy, chyba to wszystko działa na zasadzie złodzieja, który najgłodniej krzyczy „łapać złodzieja”.
Ale skoro sam wielki Wódz stwierdził, że żadnych przekrętów nie było?…….że wszystko przeprowadzone było lege artis???
Tylko pytam, gdzie się podziały te pieniądze z respiratorów, kto je sobie przywłaszczył i czemu pozostaje bezkarny????
I przy okazji jeszcze jedno ważne pytanie : GDZIE SIĘ PODZIAŁO TO NASZE ZŁOTO, KTÓRE ZOSTAŁO Z ANGLII PRZEZ PIS SPROWADZONE????

Ja tu gadu gadu, mądre słowa prawię, ale przyznaję, że przez Blik wpłaciłam już wczoraj 50 zł na Wielką Orkiestrę Świątecznej pomocy i nawet dostałam link z podziękowaniami od samego Jurka Owsiaka:
https://wosp.vintom.com/58bad76dcbd41301c67b130b5e718ffd?fbclid=IwAR1l6HiLmP1YFxIYmySOh168sN2562tLXBElW1GvKfZGQqo8LIV6DFm-tpU

Można nacisnąć obrazek i wtedy Jurek przemówi 🙂

I nie podałam tego linku po to, by się pochwalić jaka to ja „dobra” jestem, bo przecież każdego roku takiej wpłaty dokonuję i dokonywać będę aż do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej, tylko chcę się z Wami podzielić moją radością, że mogłam dokonać takiej wpłaty, ze świadomością, że nawet ta skromna kwota, która przez innych będzie powielona, będzie z pożytkiem wykorzystana na zakup aparatury laryngologicznej dla Dzieciaczków.
Niech dobrze służą one komuś, kto będzie takiej lekarskiej pomocy potrzebował i niech przyniesie ona zdrowie i uśmiech Dziecka, bo to jest przecież najważniejsze.
Nie mam swoich własnych dzieciaczków, chociaż właściwie mam dzieci, wnuki, a teraz i nawet prawnuczkę mojego Rodzeństwa, to prawie, jakby były moje własne dzieci, wszystkich Ich bardzo kocham, ale kocham też wszystkie dzieciaczki na świecie, a w szczególności te biedne, pokrzywdzone przez chorobę Maleństwa.
Dlatego przerażona jestem bezdusznością tych, którzy świadomie skazują nienarodzone, ale bardzo okaleczone i nie mające szans na życie dzieci na niesamowite cierpienia.
Wiem, rozumiem, że każdy ma prawo do życia i tego prawa nie odbieram, ale też nikt nie ma prawa skazywać innych na gehennę, na tortury, zarówno te bardzo genetycznie pokiereszowane, nie mające żadnych szans na życie dzieci, jak i ich rodziców, którzy przez całą ciążę będą poddawani psychicznym cierpieniom, a potem jeszcze będą musieli patrzeć na śmierć swojego nowo narodzonego dzieciątka.
Ciąża jest przecież nadzieją, a poród radosnym powitaniem swojego Malucha na tym świecie i projektowaniem jego szczęśliwego życia, niestety rodzice takiego dziecka skazanego na rychłą, w strasznych cierpieniach, nieodwołalną śmierć, zostają brutalnie tej radości pozbawiani.
Ich osobista tragedia jest tylko dodatkowo wzmocniona i oddalona w czasie, ale oni żyją z tą świadomością, że niestety ona i tak niebawem nadciągnie.
Naprawdę trzeba całkowicie być pozbawionym sumienia, żeby świadomie skazywać kogoś na tak bolesne przejścia i to wcale nie czyniąc tego z potrzeby serca, ale z wyrafinowanej politycznej gry.
To właśnie rodzice takich chorych dzieci mają prawo do decyzji o dalszych losach ich pociechy.
TYLKO RODZICE, NIKT INNY!!!!

Ostatnio znów niedobre wiadomości doszły do mnie o chorobie Dawidka Spałka, tego biednego bardzo schorowanego Chłopaczka, którego teraz niestety dodatkowo niewydolność oddechowa, związana co prawda nie z Covidem, ale z wielką wadą serca dopadła. Biedny Dawidek znów musiał mieć przeprowadzony zabieg na sercu, musiano dokonać korekty zastawki, ale na szczęście Dawidek już jest w swoim domku i chociaż jeszcze nie do końca jest zdrowy, ale nastąpiła wyraźna poprawa zdrowia na tyle, że lekarze uznali, ze bardziej korzystna będzie terapia w domu, wśród Rodziny niż w szpitalnej sali, oczywiście przy odpowiednio zapewnionej lekarskiej opiece.
Trzymam mocno za Ciebie Dawidku, bo chociaż nigdy nie będziesz pełnosprawnym chłopcem, tak jak twoi rówieśnicy, ale masz naprawdę bardzo troskliwych i mocno kochających Cię Rodziców, którzy uczynią wszystko, żeby Twoje życie było chociaż w miarę szczęśliwe.

Tak więc mamy dzisiaj szczęśliwy dzień, radosną chociaż nieco mroźną niedzielę, w której wśród płatków spadającego z nieba śniegu, zabrzmią wesołe tony Świątecznej Orkiestry, a o godzinie dwudziestej popłynie światełko do nieba.
I chociaż będzie to troszkę inny Finał niż dotychczas, bo Covid starał się pokrzyżować plany, jednak mamy XXI wiek i technologia poszła na tyle do przodu, że dzięki internetowym łączom, będziemy w tym dniu razem cieszyć się, bawić i radować naszą Świąteczną wspólnotą i żaden prawicowy malkontent nie będzie w stanie nam tego dnia popsuć.

WSPANIAŁEJ NIEDZIELI KOCHAMI !!!!! SIE MA !!!!!

a my sobie tak maszerujemy:

A na razie Kaczyński zapowiada : NIEDŁUGO PRZEDSTAWIMY NASZE PLANY.
BĘDĄ AMBITNE I DALEKO IDĄCE.

STRACH SIĘ BAĆ?????

Chyba tak!!!!!!!!
Bo nie wiadomo co on w tej swojej psychicznie chorej główce jeszcze wymyśli.
Nawet nie wiem, czy jakikolwiek psychiatra jest w stanie przewidzieć jego następne kroki, wiadomo, że u tak psychicznie chorych osób złość i nienawiść jeszcze się nasila!!!
Przecież on ciągle na tym swoim fotelu kombinuje JAK TO JESZCZE BARDZIEJ POLAKOM NA ZŁOŚĆ ZROBIĆ!!!
A niestety oddani mu „giermkowie” dla blasku orderu (i dla pieniędzy też) aż się prześcigają w lizusowskim poddaństwie, byleby tylko jak najbliżej Wodza być i byleby tylko jego najśmielsze i najbardziej wredne zachcianki spełniać. Ostatnio jest już całkiem nowy Kaczy ulubieniec, niejaki Obajtek, który dla zaskarbienia łaskawości Szefa, zakupił nomen omen od znienawidzonej niemieckiej nacji, media, niby w celu zrepolonizowania prasy, a de facto, za znów nasze, z podatków płynących pieniędzy, małowartościowe papiery, za które co miesiąc będzie musiał opłacać pieniądze, chociażby za wynajmowanie budynków, w których te dzienniki działają.
Ale co tam, przecież to i tak nie z ich majątku pobierane są te sumy, a naród skoro głupi, niech płaci, Za to my będziemy ich mogli karmić jeszcze większymi kłamstwami w coraz bardziej rozlicznej prasie.

A tym czasem Strajk Wkurzonych Kobiet, a razem z nimi i inni nie mniej wkurzeni Polacy wychodzą nie tylko w Warszawie, ale i w innych większych i mniejszych miastach na ulice.
Nie straszny im jest padający śnieg, wiejący chłód a przede wszystkim niestraszne im jest atak rozwścieczonych policjantów, którzy jak ongiś ZOMO atakują wszystkich, którzy im pod rękę wpadną, a jeżeli obok nie ma kogoś do interwencji, wyciągają go z tłumu i leją tymi swoimi pałkami, wykręcają im ręce i wywożą ich potem gdzieś poza Warszawę, niech sobie na piechotę potem do domu wracają te babcie i dziadki, skoro takie są krewkie do manifestowania.
Strach na to patrzeć, przecież ci policjanci to nie ludzie, to jakieś Dzikie Bestie, które chyba nie mają swoich własnych rodzin, żon, narzeczonych, dzieci i nie rozumieją, że nie można niszczyć innych tylko po to, żeby potem premie odebrać. To po prostu jest takie ZOMO BIS!!!
Historia pokazuje, jakie są dzieje takich nierozumnych osób, dla których liczy się tylko mamona i własna kariera, a nie ludzie. No i co z tego, że dostanie parę groszy, co z tego, ze dostanie jeszcze jedną belkę na pagonie, gdy potem ludzie będą pluli na jego widok i z obrzydzeniem będą odwracali od niego wzrok?
Czy to ma być cena ich głupoty? Pewnie tak.
Ale kiedyś to właśnie na każdego z takich pojedynczych policjantów spadnie miecz sprawiedliwości, każdy z nich będzie z tych niecnych czynów rozliczanych i nikt nikomu nie poda pomocnej ręki, każdy indywidualnie zapłaci gorzką cenę za swoje za teraźniejszą hucpę. Może będzie to więzienie, może będzie to wysoka kara pieniężna, obcięcie emerytury, ale na pewno największą karą będzie pogarda którą będą obciążeni, bo każdy człowiek ma po to mózg, żeby myślał i potrafił zło, od dobra odróżniać.
Gdy patrzę na te obrazy w telewizji strach na moje plecy wstępuje, strach i rozpacz : BOŻE, DOKĄD ZNÓW DOSZLIŚMY????? CZEMU ZŁO POWRÓCIŁO I TO JESZCZE W BARDZIEJ TRAGICZNEJ i WYRAFINOWANEJ FORMIE????
I aż ciśnie mi się na ustach pytanie: Czy Ty policyjna kacza Kanalio nie pomyślisz czasem, jak bardzo ciebie własna matka się wstydzi???????
Tak jak pisałam, wczoraj manifestacje nie odbywały się tylko w Stolicy, ale jednak ta najważniejszy protest zawiódł Warszawiaków pod dom Kaczyńskiego, oczywiście znów troskliwie otoczonego policyjnymi sukami, tak, żeby włos z tego siwego łba przez przypadek nie spadł.
I bardzo dobrze, że ludzie tam poszli. Powinni całą noc wydzierać się pod jego oknem, żeby ten wredny starzec nie miał spokojnych snów, nie był taki pewny siebie, bo pewnie i tak wie, że czas srogiej zapłaty za wszystko co źle zrobił nadchodzi. Byleby tylko ten jego chory móżdżek przestał nadal kręcić horrory, którymi chce nas jeszcze na koniec nakarmić.

A za oknem znów zima nastała. Po kilku dniach odwilży znów napadało sporo białego puchu i co gorsza, nadal pada i to w całej Polsce, Zresztą już wczoraj wieczorem zaczęło prószyć, a potem tak już sobie coraz mocniej sypało przez całą noc, teraz przed moimi oknami rozpościera się Park w całkiem białej oprawie.
No cóż, dzisiaj mamy przedostatni dzień stycznia, czas pędzi jak oszalały, czy wiecie, że jutro mija już miesiąc od Sylwestra? A wydawałoby się, że to było dopiero wczoraj……… wydaje się, że jeszcze słychać strzały korków od szampana…..

I znów muszę napisać, jak ja nie lubię śniegu na chodnikach, ale zrobiłam wczoraj stosowne zakupy i nie muszę dzisiaj już po tych śliskich chodnikach manewrować, całe szczęście.
Mile śnieżnej soboty wszystkim życzę.
Kto może na jakieś sanki, czy narty wyruszy, bo podobno gdzieniegdzie nielegalnie stoki są jednak otwarte.

TO CAŁKOWITA PARANOJA!!!

Nie mam pojęcia, w jaki sposób wczoraj niejaki Kaczyński „wtargnął” na strony mojego blogu i w dodatku swoje przemyślenia tam umieścił.
To już jest całkowita paranoja tego człowieka.
A idźże w diabły człowieku i daj innym żyć, a nie uzdrawiaj nas na siłę według swoich jakichś pokręconych idei.
Załóż sobie jakiś Klub Zidiociałych Tetryków, którym na stare lata we łbach się pokręciło i tam sobie rządź i dziel do woli, oczywiście, o ile znajdą się tacy, którzy za bezdurno, bo nie będzie na to funduszy, dadzą sobie z mózgu wodę robić.
MY POLACY MAMY JUŻ CIEBIE DOŚĆ!!!!!!

– Istnieją siły, które jawnie dążą do tego, żeby Polska przestała być oazą wolności. I to działają coraz bardziej ofensywnie. To jest deklarowane wprost przez lewicę – ocenił szef PiS/

tak, to prawda, ale takie siły o których Kaczyński mówi nazywają się Polska Prawica, a do nich głównie zaliczyć można Pis i Solidarną Polskę – to oni własnie zdecydowanie psują naszą demokrację, wypaczają ją w jakimś swoim kalejdoskopowym krzywym lustrze i siła narzucają swoje poglądy innym.

– Musimy mieć własne media. Media niepolskie powinny być rzadkim wyjątkiem. To jedyna droga obrony naszej wolności i suwerenności – mówił Kaczyński.

Tak może myśleć tylko ten. który chce zapanować nad mentalnością innych, przekazując im swoje poglądy i nakazując, by stały się one poglądami wszechobecnymi.
Nie podoba się Kaczyńskiemu, że media , które teraz istnieją pokazują w całej okazałości wszystkie przekręty których obecny rząd się dopuszcza.
I na tym własnie panie Kaczyński własnie polegają wolne media, które mogą zaglądnąć w każdy zakamarek waszych nieczystości, wyciągnąć je za zewnątrz i ujawnić waszą dwulicowość.

– Niedługo przedstawimy nasze plany, będą daleko idące i ambitne, w dalszym ciągu prospołeczne, ale nastawione także na działania prorozwojowe – zapowiedział lider PiS

A my za wasze „ambitne plany” już dziękujemy, bo tak jakoś zawsze dziwnie się składa, że że nie są one wcale pro, a raczej antyspołeczne, a dotyczą tylko wybranej przez was kasty
A te rzekome wasze działania pro rozwojowe to po prostu jakaś następna paranoja, bo wszyscy doskonale wiemy, że za cokolwiek się bierzecie, natychmiast to spieprzycie.
Pozwalasz Towarzyszu Kaczyński działać ludziom całkowicie niekompetentnym , nie mającym nawet podstawowej wiedzy w danym kierunku, nie mającym nawet podstawowego doświadczenia i dlatego wszystkie twoje paranoiczne plany upadają, a wy po prostu tylko się ośmieszacie.

Więc idź już Piaskowy Dziadku na tę swoja piaskową emeryturę, weź wiaderko i ulep babki z piasku, chociaż też nie wiem, czy i one ci się udadzą.
I tak jak napisałam powyżej : DAJ LUDZIOM ŻYĆ!!!

Każdy jest wolnym człowiekiem, ma prawo do układania swojego życia według swojego modułu, oczywiście o ile nie koliduje on z prawem, ale nie takim prawem przez ciebie wymyślonym, ale tym, który określa nam KONSTYTUCJA.
A Ty nie masz prawa wydawać policji rozkazów niszczenia i upodlania ludzi jakimiś karami aresztu, a jeszcze gorzej pobiciami i innymi uszkodzeniami ciała, nie masz prawa naruszać wolności innego człowieka tylko dlatego, że nie zgadza się on z twoją chorą wyobraźnią jakiegoś alternatywnego świata.
TO JUŻ JEST AUTORYTARYZM, podobny tym wprowadzonym przez Łukaszenkę, Putina, czy Orbana!!!!

Nie ma takiego pojęcia jak ‚LEWACTWO” – to słowo jest wytworem twego chorego umysłu, są ludzie, którzy inaczej postrzegają świat, ale nie można ich traktować lekceważąco, a słowo „lewactwo” niestety ma w założeniu pejoratywne znaczenie i o to ci chodzi, by po prostu kogoś przez poniżenie obrzydzać go innym.
Nie uda ci się to wredny człowieczku, bo sam w sobie jesteś osobą pejoratywną i przyjdzie taki czas, gdy wylądujesz na śmietniku historii, a ludzie z obrzydzeniem i pogardą podobną do pogardy dla takich politycznych satrap jak Hitler, Stalin czy Mussolini będą cię oceniać.

APAGE SATANAS KACZYŃSKI – twój czas już się skończył!!!!!

A wszystkim Dzielnym Kobietom po prostu dziękuję za odwagę i wytrwania w tej co prawda na razie nie równej, ale słusznej walce życzę.

ZŁO MUSI BYĆ W KOŃCU POKONANE !!!

A już za dwa dni znów DOBRO do nas zawita.
To dobro nazywa się JUREK OWSIAK i WIELKA ORKIESTRA ŚWIĄTECZNEJ POMOCY.

I ZNÓW SIĘ BĘDZIE DZIAŁO!!! SIE MA!!!!!

A na dzisiaj słonka życzę i mimo wszystko pogody ducha 🙂

Co by tu jeszcze …….co by tu jeszcze

czyli zwierzenia Emerytowanego Zbawiciela

Już wiem!!!! Trzeba trochę ludzi po wkurzać.
Znów na ulice wyjdą ( a niech sobie spacerują, skoro lubią gdy im tyłki marzną), a dzielna moja policja znów będzie musiała się nieco namachać pałkami, ale od tego przecież są, najwyżej im się potem parę groszy za każda nabitą gębę doda….
A Julka i tak wszystko podpisze, co jej każę podpisać i jeszcze na jakiś pyszny obiadek i wytworną kolacyjkę mnie zaprosi, oczywiście dla kotka też jakiś przysmak przygotuje.
Mnie tam się nic nie stanie, bo przecież i tak codziennie dzielna milicja, o przepraszam, teraz to już policja, pod moim domem non stop stacjonuje – och, gdzie się podziały tamte boskie czasy z ZOMO, wtedy dopiero się działo, chociaż może rąk akurat ludziom nie łamali, ale gnaty pałkami liczyli, co prawda zwyczajnymi, bo tych teleskopowych jeszcze wtedy nie było, ale i trochę zamętu było, no i od czasu do czasu jakiegoś nadgorliwego demonstranta na nieboszczyka też przerabiali.
Teraz zabijać nie wolno, bo nieopatrznie Beata obiecała, że za czasów rządu Pisu śmiertelnych przypadków nie będzie, ale to nie znaczy wcale, że pozwolimy się wodzić opozycji za nos, gdy jakiś poseł, czy posłanka po grzbiecie pałką dostanie, albo oczy gazem im potraktują, nauczą się porządku i rezonu i zrozumieją kto tu w Polsce właściwie rządzi.
No tak, ochrony może mi zazdrościć chyba zarówno Joe Biden jak i Władimir Putin, czy ten tam ze wschodu, z Korei, jakiś tam Kim.
Dobrze jest, bo Jacek (Kurski) przecież temu ciemnemu ludowi wytłumaczy, że tak trzeba, a nie będą mi tu jakieś głupie baby podskakiwać i Trybunałem mnie straszyły,
JA JESTEM WIELKI WÓDZ i nikt nie ma prawa mi podskoczyć!!!!!
Co prawda ostatnio mi coś nie do końca wychodzi, bo tu mi Zbyszek podskakuje, tu znów Jarek G, rogi pokazuje i mówi mi ostro: „nie zgadzam się”., a jeszcze w dodatku ten COVID…..
Co prawda ja po cichu się już zaszczepiłem, ale MI PRZECIEŻ WSZYSTKO WOLNO, również i Giżyński chciał taką woltę wstawić, ale niestety wyszło szydło z worka i musiałem go oficjalnie potępić, najwyżej potem jako rekompensatę, na otarcie łez, jakąś premię dostanie, a i tak ten człek honoru jak zresztą i każdy mój przydupas nie ma, więc nie ma sprawy. Grunt, żeby dobrze mówił, słusznie mówił!!!!!
Tak więc swoich mam zawsze posłusznych, bo najlepsze to, by takim głupkom stosować codziennie metodę kija i marchewki:
dostaniesz dobrą posadę, niebotyczną pensyjkę, zadbam też o ciepłe posadki dla twoich krewnych, nie ważne jakie mają wykształcenie i tak na niczym się nie znają, ale spróbuj mi podskoczyć jeden z drugim, natychmiast na zbity pysk będziesz z tej najwspanialszy pod słońcem partii wywalony, a poza nią będzie tylko płacz i zgrzytanie zębów.
Nie darmo te bezsenne noce na fotelu spędzam i myślę, myślę myślę, coby tu jeszcze spieprzyć, co by tu jeszcze wykombinować z pożytkiem dla siebie oczywiście, a czasami nawet i mój KOT coś mi mądrego podpowie.
OPOZYCJA???? Jaka to opozycja, oni sami siebie się boją, a co dopiero mnie.
Nazwali się totalną opozycją, ale w rzeczywistości to są totalne niedojdy, nic nie potrafią zdziałać.
Fakt, z tym Tuskiem to trochę kłopotów miałem, bo to niemiecka wyga jest i w kaszę dmuchać sobie nie pozwolił, sam jest sobie winny, że uciekł do Unii, ale ta cała reszta to okropne cieniasy, łatwo je rozegrać, szczególnie, gdy taką specjalnie wykształconych w pyskowaniu ekipę oddanych sługusów mam koło siebie. Potrafią warczeć, szczekać i gryźć po pisiemu, tak jak trzeba.
Zresztą jak dobry przekaz dnia swojej drużynie przekażę, to każdy z nich w mediach potrafi i tę opozycję i tych dziennikarzy zakrzyczeć. Nawet nieźle im to wychodzi, trzeba mi przyznać, że dobrze sobie wysegregowałem i wyćwiczyłem tych całkiem bezpardonowych chamów, którzy za grosze powiedzą, a raczej wykrzyczą wszystko, co im każę.
Grunt, że marzenie mojego życia się spełniło i teraz jestem EMERYTOWANYM ZBAWCĄ NARODU.
Na Emeryturę to nie mam co się obrażać, bo zawsze przecież co miesiąc dostaję te 7.500 zł, które wkładam do skarpetki, bo przecież nie mam Konta Bankowego, musiałbym się im opłacać za prowadzenie konta to raz, a po drugie jeszcze jakieś niepowołane osoby by moje konto przeglądały, a potem wszystkim ludziom ujawniali moje finanse…..
Oczywiście jeszcze dostaję niezły hajc za poselstwo, a teraz pozwoliłem się zrobić zastępcą premiera, to i większa kasa mi wpływa do tej mojej skarpety, ostatnio musiałem nawet kupić sobie nową parę, bo tamte już nieco się nadwyrężyły od namiaru banknotów, dziury zaczęły się robić, jeszcze by przez nie banknoty gdzieś wyfrunęły…….
Ogólnie mówiąc, nie jest źle, co prawda oficjalnie prywatnego konta nie mam, ale przecież gdzieś lokaty płynące z państwowych spółek i różnych interesów i interesików muszą być umieszczane, ale to już jest sprawa TAJNA przez POUFNA, o tym nie wie nikt, prócz jednej zaufanej osoby, dobrze oczywiście opłacanej, przecież i nie tak z moich pieniędzy, więc sprawa się nie wyda.
Pytacie, na co przeznaczę tę fortunę? Może trochę dam tej mojej biednej bratanicy , Martusi, ale nie za wiele, bo ona latawicą jest przecież, skaranie Boskie, troje dzieci i każde z innym mężem……
A ponieważ kocham koty, więc każę po mojej śmierci założyć FUNDACJĘ DLA KOTÓW im ZBAWCY JAROSŁAWA .Niech kociaki pełne miski zawsze mają i jakieś kocie przysmaki na dokładkę?
A co, nie wolno mi? taką mam kocią fantazję i już.
Ale póki co, jeszcze żyję i jeszcze tylko muszę sobie przed moim zgonem miejsce w Katedrze na Wawelu, tuż koło mojego Brata załatwić, niech tam potem wszyscy pokłony mi i memu Bratu oddają niczym zasłużonym dla polski KRÓLOM -ZBAWICIELOM!!!
I niech wyryją wielką, już z daleka widoczną tablicę: TU LEŻĄ NIE ZAPOMNIANI BRACIA LECH I JAROSŁAW, którzy serce oddali po to by Polskę zniszczyć zrujnować.

rano kawka, a winko na popołudniu

Kawka z serduszkami i śliczna róża w pastelowym, różowym kolorze, takim, jaki najbardziej lubisz, na środowy poranek Uleczko 🙂
A winko wypijemy sobie Uleczko wieczorem, przy kominku.
No bo gdy zima znów powróciła, przy kominku miło jest usiąść z kieliszkiem dobrego czerwonego winka, nieprawdaż ??
Co prawda w Krakowie nie można już w kominku palić drewnem, ani innym opałem, no bo Kraków jest niezwykle ekologicznym miastem i jako jeden z pierwszych zakazał kopciuchom zatruwać powietrze, ale wyobraźmy sobie, że jesteśmy zaszyte gdzieś w jakiejś drewnianej chatce w górach, pokrytych piękną śnieżną kołderką, w kominku ogień błyska, a polana trzaskają wesoło …. dzisiaj wszystko zdarzyć się może, bo dzisiaj mamy przecież nasza ulubioną ŚRODĘ !!!!
Czujesz zapach tych palonych drewnianych polan, pomieszanych z roznoszącym się zapachem żywicy?
Widzisz te wesołe skaczące po drewienkach iskierki? Czujesz to ciepło z kominka, które w Tobie się rozlewa , pomieszane z ciepłem i aromatem pysznego czerwonego wina?
A swoją drogą, czy jest coś piękniejszego niż marzenia?
Zwłaszcza w tym zimowym, ale też i w brutalnym świecie, w którym alternatywą dla dobra i miłości jest zło, kłamstwo i ogólnodostępne draństwo.
Dlatego przymknij na chwilkę oczy i wraz ze mną zanurz się w krainę słodkiej fantazji , w której świat jest piękny, ciepły i po prostu dobry.
Na pewno obie będziemy miały teraz miłą perspektywę na całą dzisiejszą środę.
I własnie takiej duchowo pięknej środy Uleczko Ci życzę.

A ja już czekam na następną środę, zresztą nie tylko ze względu na następne różane spotkanie z Ulką, ale za tydzień poddam się już drugiemu szczepieniu przeciwko COVID – 19, a potem tylko będę jeszcze musiała odczekać jakiś czas i wtedy już będę miała 90 procentową odporność na tę okropną chorobę.
Nawet kosztem tej bolącej po szczepionce ręki, która dokuczała mi przez dwa tygodnie, ale tamten ból przeżyłam, mam nadzieję że i tak będzie następnym razem.
Wierzę, że nie okaże się, że zabrakło dla mnie szczepionki, że nie dowieziono jej na czas.
Ale w tym naszym dziwnym kraju już wszystkiego spodziewać się można.
Co prawda wczoraj opozycja łaskawie została zaproszona do rozmów dotyczących szczepienia, ale to tylko świadczy o tym, że rząd wreszcie sobie uzmysłowił, że sam nie daje sobie rady. Pewnie, że lepiej później, niż wcale, tylko dlaczego dopiero wtedy, gdy wszystko zaczęło się już nie tylko sypać ale wręcz walić????
Bo jeszcze całkiem nie tak dawno rząd uznał, że opozycja ogarnięta jest histerią i wręcz zakazała jej, by się mieszała w sprawie narodowego szczepienia, które miało być rządowym majstersztykiem, na którym tylko oni dobrze się znają, ale niestety okazało się ono totalną porażką.
I to nie tylko dlatego, że dwie firmy opóźniło nam dostawę szczepionek, ale wynika to z ogólnie źle opracowanej, a właściwie całkiem nie przygotowanej strategi logistycznej, niestety ten problem przerósł obecny rząd, może głównie dlatego, że nie zajmowały się tym problemem osoby kompetentne, a właściwie że zostały one oddane w zupełnie przypadkowe ręce jednemu z tych biernych, ale wiernych, który niestety na niczym, prócz poddaństwa i lizusostwa się nie zna.
I teraz, gdy okazało się, że są poddawani słusznej krytyce doszli do wniosku, że można, a raczej nawet trzeba szukać sojusznika właśnie w opozycji, tylko znając przewrotną mentalność prawej politycznej strony można podejrzewać, że głównym motywem takiej decyzji jest możliwe w najbliższej przyszłości oskarżenie opozycji o współodpowiedzialność za ewentualne niepowodzenie.
Przecież już to nie tak dawno przerabialiśmy, wtedy wszystko, co się nie tak jak trzeba działo było WINĄ TUSKA!!!
Chyba jeszcze pokłosie tej domniemanej Tuskowej winy nadal pokutuje wśród ciemnej strony polskiego społeczeństwa, bo nawet czytałam gdzieś w necie przytoczoną rozmowę dwóch starszych panów, z których jeden narzekał, że firmy farmaceutyczne chwilowo zaniechały przysyłania nowych szczepionek, na co drugi pan powiedział, że to wszystko Wina Tuska, który kazał Merkel zablokować przesyłkę szczepionek do Polski.
Nie wiem, czy ta rzekoma rozmowa staruszków to prawda, czy fake news, ale na pewno prawicowe media pod kuratelą niczym nie ograniczoną fantazją Jacka Kurskiego już wszystko zrobić mogą , żeby tylko udowodnić Polakom, że rząd świetnie wszystko przygotował, tylko niestety to ta totalna opozycja wszystko popsuła.
Na a część ciemnego luda znów uwierzy, bo skoro to mówi sam Kurski, coś z prawdy w tym być musi.

NA TYM WŁAŚNIE POLEGA PISIA PROPAGANDA!!!

A ta niestety ma się świetnie, czego dowodem może być fakt ponownego przyznanie potężnej sumy dla Rydzyka i to w czasie, gdy nie ma pieniędzy na zakup szczepionki, na dotowanie szpitali w walce o losy pacjentów w ciężkich czasach epidemii.
Teraz propaganda usiłuje nam tłumaczyć, że te pieniądze były przekazane w godnej sprawie, bowiem są one przeznaczone na dotację Muzeum pana Rydzyka, a na co rzeczywiście są przeznaczone te pieniądze i do czyjej kieszeni wpłyną tylko sam DIABEŁ wie!
Żałosne to jest, bardzo żałosne, a tym bardziej przykre, że tylu Polaków nie widzi różnicy pomiędzy dopłaty na jakieś tam muzeum, zamiast na szczepionki, które nam są tak potrzebne, przecież to dotyczy nas wszystkich, więc tych „ciemniaków” też.
Nie zaszczepią ich, bo nie będzie na to pieniędzy, ale i tak Muzeum nie odwiedzą, bo obecność w nim przeznaczona jest tylko dla Wybrańców, wiec niekoniecznie i dla nich.
Niestety tych „ciemniaków” można by było porównać do niegdysiejszych chłopów, którzy lejcami przypięci do zdezelowanych wozów, z chomątami na szyjach, zamiast koni ciągnęli wozy swoich panów, w zamian za łyżkę ciepłej strawy gięli swoje kręgosłupy i brnęli w tej swojej zagnojonej rzeczywistości i wydawało się im, że tak być musi, że są szczęśliwi.
Nie nie musi i teraz tak być, wystarczy, że w następnych wyborach nie postawią krzyżyka przy pisowskim kandydacie i wtedy będzie nadzieja na to, że coś naprawdę zmieni się w Polsce na lepsze.
Ale i tak nie nastąpi to szybko, bo nawet gdy ten rząd uda się wreszcie odsunąć od sterów, będzie tyle problemów z naprawą totalnie wszystkiego, od prawa, ekonomii, gospodarki począwszy, po zmianę patologii myślenia tej zagubionej części Polaków, którzy nie będą się umieli odnaleźć na nowo w tym normalnym już świecie. Czyli tego, co ta dzisiejsza rządząca partia z przystawkami spartoliła, a będzie musiało upłynąć dobrych kilku lub nawet kilkanaście lat, by wyprowadzić Polskę na prostą drogę. Tylko jest jedno ważne pytanie: czy Europa na nas poczeka???? czy będzie jeszcze chciała nadal z nami współpracować?
Bo niestety stosunki dyplomatyczne z Europą też zostały przez tą władzę mocno nadszarpnięte
Nie będzie to wszystko takie łatwe, bo patrzymy ze zdumieniem na Stany Zjednoczone, które mimo że pogoniły demagoga precz i tak pozostało tam wielu takich, którzy przez lata karmieni propagandą i kłamstwami nadal wierzą w spiskowe dzieje.

A ja wczoraj znów byłam mile zaskoczona wspaniałą paczką niespodzianką, no tak, śnieg spadł, więc sanie Świętego Mikołaja znów się uruchomiły 🙂
Nie, to nie był tym razem wcale Święty Mikołaj, był to kurier, który przyniósł mi paczkę, która z odległego Jawora od Beatki została mi dostarczona.
A co w niej otrzymałam?? coś dla ciała i coś dla ducha.
Dla ducha otrzymałam wspaniałą lekturę Frederiva Martela SODOMIA – hipokryzja i władza w Watykanie.
Nie wiem, kiedy uda mi się tę lekturę pochłonąć, bo jest ona dosyć obszerna (ponad 700 stron) , oparta na rozmowach tego francuskiego pisarza – socjologa z kilkudziesięcioma kardynałami i z kilkuset biskupami i księżmi, różnej zresztą orientacji seksualnej, czyli oparta jest na bardzo wiarygodnych informacjach,
Sodomia to powieść o konsekwencjach ukrywania własnej orientacji seksualnej, o podwójnym, rozwiązłym życiu najwyższych hierarchów Kościoła, o homofobi kardynałów i biskupów, usiłujących ukrywać prawdę o sobie, a co za tym idzie o zbrodniach , hipokryzji w ukrywaniu ich przestępstw w obawie przed odkryciem prawdy i własnych preferencji.
Jak widać lektura bardzo ciekawa, trzeba znaleźć i czas tylko odpowiedni moment, aby porządnie wgłębić się w te smutną prawdę, zwłaszcza smutną prawdę dla tych, którzy idealizowali sobie całą Kościelną Hierarchię, nie dopuszczając nawet do swojej głowy myśli, ile zła tam się toczyło i nadal niestety toczy.

A co dostałam od Beatki dla ciała, a raczej dla podniebienia?
Ponieważ Beata jest bardzo zaangażowana w tworzeniu ekologicznej i zdrowej żywności, potrafi czerpać z dobrobytu naszych łąk, sadów, ogrodów cenne produkty, z których potem wyczarowuje naprawdę zdrowe przepisy.
Zawsze na Facebooku zaczytuję się w Jej ekologicznych postach i podziwiam te potrawy, które uwiecznia na swoich zdjęciach tam zamieszczanych. Piękne, kolorowe, zawsze do końca wypieszczone, a przede wszystkim ZDROWE!!!!!
Tam nie ma miejsca na tłuste frytki, kotlety, czy inne dania zapychające nasze żyły cholesterolem i nie wiadomo jakimi jeszcze innymi truciznami, Jej dania to samo zdrowie.
I tak na przykład dostałam od Beaty słoik kiszonej przez Nią czarnej rzepy, pokrojonej w cieniutkie plasterki, w sam raz jako dodatek na zdrową kanapkę, czy jarzynkę do obiadu, oraz domową przyprawę „Maggiczna” – czego w niej nie ma, aż trudno wszystko wymienić, ale prócz wywaru z marchwi, cebuli , pietruszki, lubczyku kocanki i innych ziół zawiera jeszcze bezglutenowy wegański sos sojowy Tamari Bio Lima, przyprawy jak ocet jabłkowy sól Kłodawską, cukier trzcinowy.
Takie Magiczne Magii nadaje się świetnie do przyprawiania potraw i marynat.
Czyli zero chemii, sama czysta i zdrowa ekologia, co w dzisiejszych czasach jest niezmiernie ważne, bo sposób odżywiania się niestety w Polsce (ale nie tylko tu) stoi na bardzo niskim poziomie, więcej sobie szkodzimy, niż poprawiamy zdrowie, jedząc przeróżne wysoko przetworzone świństwa, a potem zapadamy na różne choroby i…….. łykamy następne chemiczne świństwa – tabletki, które kupujemy w aptekach, czy przez jakieś inne demoniczne środki, często przez różne para farmaceutyczne firmy nam są wciskane, jako rzekome panaceum na wszelakie choroby.
Jest to ostatnio świetny sposób na wyciąganie od ludzi pieniędzy, bo wiele osób niestety na takie specyfiki daje się nabierać (zresztą sama kiedyś ulegałam takim para farmaceutycznym ułudom), a zaciekawiający jest fakt, że jakimś dziwnym trafem zawsze te „lekarstwa” mimo, że z różnych firm pochodzą, mają tę samą ustaloną z góry cenę.
Zadałam sobie kiedyś trud w porównywaniu cen kilku takich różnych w internecie zamieszczanych ofert i zawsze była taka sama cena, raz to było 139 złotych, innym razem była promocja i „lek” kosztował tylko 129 zł.
Do tego jesteśmy ciągle niepokojeni różnymi takimi medycznymi ofertami przez dzwoniących do nas zarówno na miejski, jak i na komórkowy telefon pan i panów, którzy miłym, ciepłym głosem namawiają nas do zakupu jakiegoś specyfiku, a trzeba przyznać, że są do takiej rozmowy fachowo przygotowani, potrafią być bardzo przekonujący i człowiek może łatwo takiej pokusie ulec.
To wszystko jest skutkiem dzisiejszej cywilizacji, która bardzo od natury odbiegła, a niestety teraz głównie komercja tym światem rządzi i wszystko jest jej podporządkowane.
No tak, ale ja jestem tą pierwszą, która może uderzyć się w piersi i powiedzieć MEA CULPA, co wcale nie oznacza, że nie wiem, że sama sobie krzywdę wyrządzam!!!!
Gdyby tak jeszcze Beata na większą skalę takie przyprawy tworzyła, byłaby świetną konkurencją dla znanych firm, które takie niezbyt jednak do końca zdrowe przyprawy nam serwują.
No Beatko, pomyśl nad moja propozycją !!! (wiem, że Beata mój blog też czyta).
MOŻE TO JEST WŁAŚNIE TEN PRZEPIS NA TWOJĄ LEPSZĄ PRZYSZŁOŚĆ????

Obiecałam, że po tym niezwykle lakonicznym wczorajszym wpisie następny będzie nieco dłuższy, ale znów zdecydowanie się nadmiernie w nim „rozwinęłam”.
No, ale skoro tyle ciekawych tematów było po drodze do rozpatrzenia? Jak tu je pominąć?

Miłej środy nie tylko dla Uleczki, ale i dla Was Wszystkich.
Jednak w Krakowie też jest biało, w nocy śniegu nieco nam napadało…..
Może mi się uda napisać następny wpis nie długi, nie krótki, a w sam raz, jak w tej pioseneczce o kotku, który wlazł na płotek.
Więc do następnego wpisu – Powodzenia na dzisiaj !!!!

25 styczeń

Co prawda MONIKA mojego blogu nie czyta, ale to dla Niej właśnie dzisiaj tę piękną różę umieszczam w dniu Jej Urodzin.
Bo to właśnie Monika po raz pierwszy zrobiła mnie Ciocią, potem Ciocią Babcią, a w końcu i Ciocią – Prababcią (ale jestem dumna z tych zaszczytnych tytułów), więc życzenia Jej się dzisiaj należą.
No i wspólne mieszkanie też do czegoś obliguje, najpierw mieszkałyśmy na Smoleńsk, gdy Monika była dzieckiem, potem wraz z Rodzicami przeniosła się do własnego mieszkania, zresztą całkiem niedaleko, bo na sąsiedniej ulicy, by potem, po śmierci mojej Siostry, znów na Smoleńsk wraz z Rodziną się wprowadzić.
No i tak razem mieszkałyśmy przez ponad 10 lat, aż w końcu tym razem ja się wyprowadziłam ze Smoleńsk, Monika tam pozostała.
Ano tak los się kręci, jak ta karuzela, dzisiaj tu, jutro tam, pojutrze jeszcze gdzie indziej….Ale ja nie narzekam wcale, bo i tak jestem szczęściarą.
Pamiętam tę małą Monisię, która mi tłumaczyła „wiesz Ciociu, dziewczynki to mają pierwsze iństwo, a chłopcy mają drugie iństwo”, czy jako mały brzdąc na nocniku przejechała w nocy z pokoju do pokoju, bo wiedziała, że tam ubiera się dla Niej choinka. Kiedy to było??????
Chyba niedawno, ale trochę tych latek jednak minęło.
A potem pamiętam Jej jeszcze male córki Polę i Zojkę, które już były kilkuletnimi dziewczynkami, gdy na Smoleńsk się wprowadziły i gdzieś znalazłam zdjęcie, które Im zrobiłam, miały wywalone kolorowe od lizaków jęzory i były uśmiechnięte od ucha do ucha. Oczywiście wspominam Mię, która już urodziła się na Smoleńsk – dzisiaj Dziewczyny to już całkiem dorosłe Kobiety, studiują, a Mia co prawda jest licealistką, ale za to już występowała w kilku filmach, między innymi miała dosyć ważna role w filmie Tarapaty 2.
Jestem z nich dumna.
Muszę tu przyznać, że to następne młodsze pokolenie, zarówno ze strony mojej Siostry jak i mojego Brata seniorce wstydu nie przynosi…..
Dzisiaj muszę zatelefonować do Moniki, by złożyć Jej życzenia, na pewno przede wszystkim zdrowia, bo coś ostatnio Jej serduszko odmówiło posłuszeństwa, na szczęście jest już OK. no i wszelakiej pomyślności, by układało się wszystko po Jej myśli.

Na dzisiaj zapowiadano w całej Polsce wielkie śnieżyce. Małopolskę też ma ona nie ominąć.
Więc ledwie oczy rano otworzyłam, już za okno zerkałam (a jeszcze było lekko ciemnawo), czy już sporo śniegu nam napadało.
Okazało się, że Kraków dosyć łaskawie (jak na razie) został potraktowany, prószył tylko mały śnieżek.
Ale szybciutko się umyłam i ubrałam i zaraz po godzinie ósmej rano (co mi się już dawno nie zdarzyło) wybrałam się na zakupy, by zdążyć na czas i żeby potem nie brnąć po kostki w śniegu.
Co prawda nie były to wielkie zakupy, bo sporo dobroci jeszcze w lodówce mam , ale za to miałam pyszne śniadanko z chrupiącym, świeżutkim chlebusiem prosto z piekarni, a nie jakiś taki, który na półkach leży nie wiadomo jak długo i jest potem mało smaczny.
No i uzupełniłam sobie zapasy w moich luquidach do E- papierosów, tak wiec śniegu może teraz już nasypać nawet po sam dach.
A muszę przyznać, że taki mały spacerek bardzo dobrze mi zrobił, szczególnie po znów niezbyt dospanej nocy nabrałam po tym spacerze sporo energii i chęci do życia.
Co prawda przeczytałam znów niezbyt dobre wiadomości, że firma Moderna chwilowo odwołała dostawę szczepionek, no cóż, jaki rząd taka i dostawa, najpierw firma Pfizer nas wykołowała, teraz Moderna, czy to o czymś nie świadczy?
Widać jak bardzo małe znaczenie ma nasze państwo w Europie i tylko można nad tym ubolewać.
Bo gdyby rząd był bardziej stanowczy, bardziej by o te szczepionki zabiegał, pewnie nie bylibyśmy tak po macoszemu traktowani.
Tak to już jest jak w tej piosence „pieniądze są dla bogaczy, dla nie bogaczy są prognozy złe”
I tu wcale nie chodzi o stronę materialną, tylko o tak zwany całokształt, a niestety nasze państwo niezbyt w świecie się cieszy. Nawet wielki Kompan Trump tylko naobiecywał Dudzie, że to my w pierwszej kolejności dostaniemy szczepionki, a potem od niego odwrócił się na pięcie. No co prawda Trump już w Ameryce nie rządzi, ale zawsze pewne zobowiązania przechodzą na zastępce tego, kto obiecywał, gdy był u sterów rządu, a tu ani widu, ani słychu, tylko wiatr po preriach mrzonki o szczepionkach goni….

BIEDNEMU WIATR ZAWSZE W OCZY WIEJE, a my niestety jesteśmy biedni, bo jesteśmy głupim narodem i tyle na ten temat.

A ponieważ jest to poniedziałek, więc na cały tydzień życzę pomyślności i w miarę przyjemnej zimy, ale takiej bez jakichś wielkich zawiei, kłopotów z komunikacją, z przejazdami, z brnięciem po pas w śniegu na ulicy i tym podobnych zimowych kłopotów.

A poniedziałku miłego życzę też 🙂

a to już niedziela


No to pięknymi kwiatami dzisiaj Was witam, z dobrym i wyspanym humorkiem.
I taki niech pozostanie na całą niedzielę, mimo, że znów w Kawie na ławie Giźyński mnie wkurzył twierdząc, że Morawiecki świetnie sobie radzi z problemami i znów jesteśmy wzorcem dla całej Europy.
I w tym momencie usłyszałam, jak biedna Europa zaszlochała……
Jedno co, to na pewno Europa może nam pozazdrościć tego piaru, tej propagandy, w której ustępujemy już chyba tylko Korei Północnej, bo już nawet w Rosji połapali się, że są politycznie wykorzystywani.
Polacy znów teraz zastanawiają się nad czternastą emerytura….Ech, nawet szkoda gadać……
Ale dopóki dab nas przekupywać naszymi własnymi pieniędzmi, do tego czasu słupki poparcia im nie spadną
Zostawmy politykę więc na boku, chociaż jeszcze przede mną Loża Prasowa. Ale tam występują dziennikarze, nie są oni tak politycznie nawiedzeni jak politycy,zwłaszcza z tej prawej (lepszej strony Polski), chociaż i bywa, że jakiś dziennikarz również w Loży powstaje by zabłyszczeć chociaż na chwilę.
Mam nadzieję na miłe spędzenie tego niedzielnego dnia, bez zbytnich emocji i może bez jakichś złych wiadomości, które niestety ostatnio ciągle do mnie się przepychają.
Chcę mieć po prostu święty spokój i tego Wam na dzisiaj życzę 🙂

życzenia na sobotę

Po niepokojach przeszłego już tygodnia nastała nam pełna relaksu sobota.
I niech taka będzie, bez kolejek do szczepienia, bez polityki, nawet bez oceny wybitnie głupich wczorajszych wypowiedziach pełniącego obowiązki prezydenta A.Dudy w wieczornym wydaniu TVN -24 „Sprawdzam”
Sprawdzili, raz jeszcze pokazał nie tylko swoja głupotę (jak się prokuratorom nie podoba, mogą odejść z urzędu – kiedyś podobnie mówili o lekarzach, niech jadą na Zachód), ale całkowitą arogancję i butę.
Bo już stwierdzenie , że nasza policja działa perfekcyjnie, bo jeszcze nikogo nie zabiła (ale np złamała rękę, a to się już nie liczy) trudno jakimikolwiek słowami ocenić.
Grunt, że pełniący obowiązki prezydenta ma się (według niego) dobrze na swoim stanowisku, bo obawiam się, że większość (ta niepisowska oczywiście) Polaków ma jednak inne na ten temat zdanie, szczególnie po tych wczorajszych jego wypowiedziach i zdecydowanie powiedziałaby WYNOCHA: (albo jeszcze bardziej dobitnie?)
Ale tak niestety już mamy i pewnie przez jakiś czas tak niestety będzie.
Dopóki cały naród nie zmądrzeje.
Pewnie to tak szybko jednak nie nastąpi, bo znów rząd chce sobie „kupić” naród, dając seniorom prócz trzynastej pensji w kwietniu dodatkową czternastą emeryturę w listopadzie.
Ale to i tak rząd nic nie kosztuje, przecież i tak nie dają tych pieniędzy z własnych kieszeni, znów naciągną budżet, ale co tam kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt milionów w tę, czy w inną stronę i tak potem sobie na jakichś dodatkowych podatkach odbiją.

A pewno się dziwicie, czemu dzisiaj tak wcześnie blog zamieszczam,
Przyczyna jest prozaiczna, za mną znów nie dospana noc.
Obudziłam się gdzieś dwadzieścia minut po godzinie trzeciej i… już nie mogłam zasnąć.
Niby jeszcze do prawie czwartej kręciłam się w łóżku, przewracałam z boku na bok, ale stwierdziłam, że już nic z tego spania na razie nie wyjdzie, więc zaraz po godzinie czwartej wypiłam poranną kawkę i stwierdziłam, że oto własnie rozpoczęła się już dla mnie sobota.
Ale miałam okazję oglądnąć sobie polski film „Śmierć Prezydenta” i i pomyślałam sobie, że jakoś dziwnie historia lubi się powtarzać. Prawicowa nienawiść w Polsce w czasach Piłsudskiego istniała i nadal istnieje, kiedyś spowodowała ona, że zabito Prezydenta Polski, dwa lata temu też podburzany nienawistnymi hasłami niezrównoważony prawicowiec zabił Prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza.
Różnica jednak jest taka, że zabójcę Prezydenta Narutowicza osądzono i skazano na karę śmierci, wyrok wykonano, a w tym drugim przypadku w jakiś dziwnie zakamuflowany sposób wyraźnie dążą do tego, by zabójcę Prezydenta Adamowicza ogłosić osobą niepoczytalną, by potem umorzyć śledztwo.
Nie chce tu snuć jakichkolwiek teorii spiskowych, ale sprawa do końca jasno wcale się nie przedstawia.
Wiadomo, że Prezydent Adamowicz był w wielkiej kontrze do obecnego rządu i często krytykował ich wadliwe posunięcia, czyżby miało się okazać, że był na tyle niewygodny, że postanowiono pozbyć się Go raz na zawsze???
Może kiedyś przyjdą czasy, że cała historia się wyjaśni, a może na zawsze pozostanie ona w mrokach pisiej władzy.,……

Podobno dnie są już co raz dłuższe. Fakt, już nieco później niż jeszcze miesiąc temu mrok zapada, ale gdy popatrzyłam na zegar, a do siódmej brakowało tylko 10 minut, za oknem było jeszcze całkiem ciemnawo.

Czekam zatem na tę zapowiadaną słoneczna sobotę i takiej Wszystkim wraz z miłymi relaksowymi godzinami życzę. 🙂

no i się zaczęło!!!!

NARODOWA DONKISZOTERIA – czyli walka o rejestrację szczepienia przeciwko COVID – 19.
Generalnie mówiąc jest to NARODOWY BAŁAGAN, bo chociaż już od lata wiadomo było, że nadejdzie czas szczepień, jednak nie wszystkie placówki są do tego przygotowane.
Po prawdzie , jak podaje TVN – 24, są przychodnie, które bardzo solidnie do swojej pracy podeszło i można nazwać szczęściarzami tych pacjentów, którzy tam trafili, bowiem dostawali gotowe już terminy szczepień w jednym z dwóch miejskich szpitali.
Czyli można to jakoś zorganizować? – można. Chociaż też niestety liczba takich szczęściarzy była bardzo ograniczona.
Prawdopodobnie Kierownictwo tych kilku przychodni nie zapatrzyło się na „Narodowe” wskazówki Ministra Dworczyka, tylko energicznie wzięli sprawy w swoje ręce. Zdecydowanie nie byli to pisowscy funkcjonariusze, którzy z góry czekają na wskazówki.
Niestety w innych miastach tak nie jest, ludzie niekiedy od wczesnych godzin rannych stali w kolejce tylko po to, by się potem dowiedzieć, że już nie ma miejsc.
Jak to nie ma miejsc do szczepienia?
To dlaczego do cholery nazywają to NARODOWE SZCZEPIENIE, to jest pisi wielki skandal i przekręt.
TO JEST NARODOWE SK….SYŃSTWO!!!!!!!!
Za cokolwiek Pis się zabierze, to wiadomo, że to SPIEPRZY!!!!!!!!
Mieli przecież pół roku na to, żeby zabezpieczyć szczepionki, nie patrzyć tylko na jedną firmę sprowadzającą szczepionki, która nota bene potem zawiodła, tak jak podobnie zrobiono na przykład w wielkiej Brytanii.
Tymczasem zarówno Dworczyk jak i minister Zdrowia PROMUJĄ się tylko przed telewizorami, udając, że cokolwiek z tym bałaganem, który nie potrafią opanować, ROBIĄ!!!!!
A tak niedawno Morawiecki, Dworczyk i inni z „pisiej górki” niby troszczyli się o tych biednych staruszków, takie piękne i wzniosłe hasła wznosili, jak to trzeba o nich zadbać, a tym czasem okazuje się, że mają ich głęboko w d..ie.
RADŹ SOBIE DZIADKU SAM, A JAK NIE, TO UMIERAJ!!!!!!
Pewnie, że jestem szczęściarą, że akurat pracuję w Przychodni i że Szefowa Basia w odpowiednim czasie zatroszczyła się o swoich pracowników,ale co ma powiedzieć taki Kaziu, czy wielu moich innych Znajomych??

NIECH WIĘC RZĄD PRZESTANIE W KOŃCU PIEPRZYĆ, ŻE COKOLWIEK ROBI W KIERUNKU TEGO SZCZEPIENIA TYLKO NIECH ZABIERA SIĘ DO ROBOTY.
Szczepionki można dokupić, skoro ta dotychczasowa droga zawiodła, bo im wcześniej ludzi zaszczepią, a okazuje się, że liczba osób chętnych do zaszczepienia ogromnie wzrosła, tym wcześniej tę epidemię pokonamy.
No i co z tego, że znów rząd starał się zamydlić oczy tym biednym seniorom jakąś 14- stką.
A ile tych starszych os ob doczeka tego listopada,skoro liczba zachorowań i liczba zgonów ciągle rośnie, a wiadomo, że to własnie seniorzy są najbardziej narażani na niebezpieczeństwo zachorowania, czego skutki mogą być trudne.
A co to kogo obchodzi?
Pamiętacie moze oburzenie, jakie wywołały kiedyś, w minionych czasach komunistycznej dyktatury słowa Jerzego Urbana „rząd się przecież wyżywi”?
Teraz jest podobnie, rząd nie tylko dobrze się ma materialnie, ale i oni mogą czuć się bezpieczni, bo sami sobie przyznają poza kolejkowe terminy, jako przywileje kasty,
No dobrze, rząd nie daje sobie rady ze szczepieniem seniorów, to jak będzie można szczepić ludzi nieco młodszych?
Czarno to widzę, prędzej połowa Polaków wymrze, zanim zostanie zaszczepionych.

NARODOWO OCZYWIŚCIE!!!!!!!!
A może o to własnie chodzi????
Przepraszam za ten niecenzuralny moze wpis, ale ręce już opadają, tym bardziej, gdy się przeczyta, że znó poparcie Pisu wzrosło, a Morawiecki i Duda są ciągle na czołówce listy poparcia.
jak można wierzyć kłamcy, nawet gdy pięknymi, okrągłymi literami to kłamstwo podaje.
Trzeba naprawdę mieć siano, a nie mózg we łbie, żeby takim ludziom wierzyć.

Dobra, przestaję już się wkurzać, bo szkoda moich palców i szkoda moich i Waszych nerwów

Dobrego piątku