
Nigdy nie powiedziałem, że Polska jest obecnie państwem totalitarnym, o co jestem posądzany – powiedział w wywiadzie dla „Naszego Dziennika” Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja. – Jeżeli ktoś mnie źle zrozumiał, to przepraszam – stwierdził.
Niechaj to motto posłuży nam za dzisiejszą prawdę dnia.
Białe nie może być białe, oni już tak mają.
Nawet gdy coś powiedzą, to nie powiedzą, zresztą Jarek też często powtarzał żartowałem.
Przykład idzie z góry, teraz już wiadomo, czemu Pisiowcy tak usilinie O. Rydzyka bronili.
Wyznaję tą samą religię chorej namiętnosci do władzy, byle do koryta, obojętnie jakimi
środkami tam zmierzam, każdy sposób dobry.
Jeżeli jeszcze chodzi o polityczny cel PJN to teraz juz widać gołym okiem, że aż się zwijają
aby jak najszybciej chory Jarek przygarnął ich do własnego łona i po główce pogłaskał.
Szczególnie widać było to po wypowiedzi lidera JPN w ostatnim wywiadzie.
Polska jaka jest to wszyscy widzą, że dziurawa, bez boisk ( a kto mu bronił budować, gdy
był w Pisie), a tam, że ktoś coś jakby niebyło na forum Europejskiego Parlamentu gada?
nieważne. Dziury są najważnijsze!!!!!
No nie wiem, czy nie ważne, skoro słyszało ta wypowiedź ileśtam parlmenterzystów
spoza Polski.
Ale dzisiaj przeczytałam też radosną dla mnie wiadomość: około 47 procent Polaków wg
najnowszego sondażu che, aby Kaczyński i Ziobro stanęli przed Trybunałem Stanu.
Pewnie, że tylko 47, ale uważam, że to jest aż 47 procent, którzy na pewno Jarusia
w nadchodzących wyborach nie poprą, byleby tylko poparli te 2 pozostałe partie ( a
szczególnie tą jedną, która ewentualnie zagraża nprmalności)
Kaczyński ze swoimi niecałymi 30 procentami nie powinien przejść.
Mam nadzieję, że ostatnie krętactwa Ojca Toruńskiego też otworzy oczy niektórym
jego wyznawcom, bo skoro już Ojciec Rydzyk kłamie, że nie mówił tego, co właśnie powiedział
i wszyscy na własne uszy słyszeli , to znaczy że jednak ta bardzo prawicowa partia
nie jest tak całkiem wiarygodna, jakby to chciał jego przywódca wraz ze swoimi
przydupasami. Ostre moje słowo, sorry, ale podobno w imię demokracji można wszystko
powiedzieć, wiec czemu niby ja miałabym się powstrzymywać ???.
No, chyba, że do władzy dojdzie PIS, wtedy ..no właśnie, co wtedy?
Sami krytykowali interwencję wśród blogierów i wyciąganie wobec nich konsekwencji.
Chociaż niewiele wcześniej sam pan K. proponował ostry reżim internetowy, a nawet
domagał się zamknięcia chociażby Szkła Komtaktowego, czyżby juz zapomnieli, że sami za
reżimem optowali?
I znów to samo: nam wszystko wolno , innym nie, tylko jakoś dziwnie pan Błaszczak
odwrócił tą maksymę oczywiście,,
Za kilka dni rozpocznie się gorączka po ogłoszeniu raportu komisji Millera, dopiero
się będzie działo….. nawet przyćmi fakt, że właśnie jesteśmy u progi przejęcia
unijnej prezydentury.
Ąż się boję pyskówek pisowskich bojówek ( ale rym piękny mi się sam stworzył), ciekawe
czy moherowe babcie też z odsieczą wkroczą, skoro ich przywódca ostatnio nie kłamiac
kłamał?
A my wracajmy do ciepłej rzeczywistości, któa narazie nie jest na szczęście zbyt upalna
i jakos daje żyć.
Dzisiaj rano nadeszła smutna wiadomosć o śmierci Macieja Zembatego, wspaniałego
przedśmiewcy wszystkiego co smutne ( kto pamięta tą jego balladę zaczynajacą się w takt
marszu żałobnego ” jak dobrze mi w pozycji tej, pozycji horyzontalnej, ubodzy krewni
trumnę niosą na ramionach a z tyłu ledwie idzie żona”, Był wspaniałym bardem o pięknym
niskim głosie, którym wspaniale konkurować mógł nawet z mistrzem Leonardem Cohenem.
Żegnaj panie Maćku!!!!
Tak już jest, niestety człowiek dotąd żyje, dopóki mu serce pozwala bić.
Więc też dzisiaj wyluzujcie się nieco, mimo, że to dzień pracowitości ( nie dla wszystkich
oczywiście) i..pomyślcie o nadchodzących wakacjach, lipiec tuż tuż 🙂