blisko,coraz bliżej

12ddmuu

już tak blisko,że właściwie mogę się juz pakować.

No oczywiście ze przesadzam.

Ale chyba najwyższa pora załatwić sobie kuszetkę,potem może byc za późno.Na co ja czekam??

A wracając do wczorajszego dnia…..nie powinnam żałować,bo i po co?

Spędziłam bardzo miły wieczór,może nie do końca było tak,jak sobie wymyśliłam,

chyba jednak jestem marzycielka i za wiele sobie wyobrażam???

Od dzisiaj będę się cieszyć tym co mam,nie będę chciała sięgać chmur.

Nonsens…życie i tak pisze własne scenariusze,nie muszą się one wcale

pokrywać z naszymi ,wydumanymi.

Jest ok.

ciagle marzenia

niesamowity widok,z jednej strony morze,z drugiej zatoka ,a samego lądu (pólwyspu) jest tak niewiele!!!!!!!!

Napewno woda zabiera po troszkę tego lądu.Możliwe,że kiedyś półwysep helski poprostu zniknie!!

I nie będzie mojej ukochanej Jastarni.

Mam nadzieje,że tego nie doczekam

Głowa do góry

15ddmuu.

A dzisiaj przedemną pracowita niedziela-24 godz spędzę w szpitalu.

Pogoda nieco "zelżała" no i dobrze,bo w takim zaduchu siedziec 24 godz to strach.

Mają co prawda odwiedzić mnie znajomi z netu (3 osoby),ale czy przyjdą ? nie wiem????

Póki co,optymistycznie nastawiona ide sobie do pracy,wszak to moje ostatnie 24 godz przed urlopem( nie dałam sobie jeszcze wsadzic jednej soboty-24),

co prawda przedemną jeszcze 2 tygodnie dość pracowite(pojedynacze dyzury) i w tym 3 noce,ale czuję już pomału atmosferę urlopową

A więc głowa do góry i idę

Sztama

Więc z kotem  Majki  mam sztamę, lubimy się razem.

Przyniosłam mu trzy kocie konserwy( nie ,nie typu wiskas czy kiticat ale ekskluzywne), każda w innym smaku!!!,nie wiem,czy kot to widział,ale wyraźnie mnie dzisiaj emablował.

Nie dość ,że siedział koło mnie,to jeszcze nawet dawał się głaskać,już nie mówiąc o tym,że pozwolił mi podzielić się z nim moją kiełbasą z grilla i nawet z rączki mi jadł.Byłam zachwycona.

No patrzcie jak to zwierzeta na dobrych ludziach potrafią się wyznać.

Muszę

Muszę to napisac

Straszna tragedia pod Krakowem.Na pasach ciężarówka zabiła dwie dzieczynki 6 i 9 letnie.

Przechodziły grzecznie po pasach trzy dziewczynki,auto osobowe zatrzymało się i przepuscilo,ale z tyłu jechał autobus.SPIESZYŁ SIĘ kurcze,wyminął ten zatrzymujący sie osobowy i wjechał w dziewczynki

Dwie na miejscu zostały…………

Szkoda słów.

Chyba bym go udusiła własnymi rekami ,słowo!!!!

GDZIE SIĘ TAK SPIESZYŁ?????

Współczuję serdecznie rodzicom siostrzyczek,

Dwie na raz   córki stracić. Straszna tragedia.

Taki kierowca-pirat nie powinien do końca życia wyjść z ciupy