akcja PIES

  ZNAJDA

Jest  to nie duży,rudy,okropnie przemarznięty piesek ,został dzisiaj znaleziony koło kontenerów w Kalmarze.

I chociaz udzielili mu pierwszej pomocy,został umieszczony w ciepłym pomieszczeniu okryty ciepło i nakarmiony mleczkiem ciepłym ,pewno nie przeżyje…

Nie wiadomo,ile dni tak na tym mrozie siedział.

OKROPNIE SIĘ TRZĄSŁ I BYŁ PIEKIELNIE WYCHUDZONY.

bieda z nędzą………

TAK MI PRZYKRO PIESECZKU,ŻE NIC DLA CIEBIE NIE MOGĘ ZROBIĆ.

TRZYMAJ SIĘ.

(może jednak uda mi sie znaleźć jakieś schronienie,niech no tylko przeżyje do jutra)

ciągle to samo

Dzisiaj znowu ten koszmarny czwartek.

Obawiam się,że w przychodni dzisiaj popołudniu  będzie spory zamęt,jako,że wczoraj nie było badań komputerowych,więc dzisiaj nadrabiamy zaległości.

A,że jest sporo przywozów karetką,czuję,że sobie trochę dłużej posiedzimy.

No i znowu spotkanie z tym koszmarnym Kaziem W.

Ale przynudzam……

Sama jestem koszmarna,od rana narzekam tylko….

ale o czym można pisać co rano,jak nie o tym samym?

Przeważnie o pogodzie….. a dzisiaj  ciut lepiej,jeżeli chodzi o mróz.

No, jest coś przynajmniej  na plus w moim blogu.

Nie,nie temperatura,ta jest nadal minusowa,ale "tylko" -11,5 C na termometrze.

PHI,co to jest taka temperatura !!!

W poniedziałek i wtorek to dopiero było mroźnie.!!!

A dzisiaj,pesteczka….

E…..idę sobie do pracy   

i koniec wpisu na teraz….. przynajmniej………

Ps.Uliczku,o spełnieniu tej misji, przez Ciebie mi podanej, muszę poważnie pomyśleć.!!!!!!