narzekanie

                             

Dzisiaj sobie nieco ponarzekam.

Na pogodę na początku ponarzekam.

Bo to jest całkiem niemiłe, gdy rano wstajesz, za oknem chlupie deszcz, a w głowie zamieszkują młoteczki, które niemiłosiernie się tłuką.

Oj, dzisiaj chyba z 5 kolejnych kaw nie wiele mi pomoże, trzeba po APAP sięgać.

Okazuje się, że mam  też więcej powodów do narzekania…

Na dzisiaj byłam umówiona z monterem z Neostrady.

Jak to dobrze, że jakieś przeczucie kazało mi zadzwonić do Neostrady.

Bardzo miła Pani poinformowała mnie, że.. mimo, że jest takie zgloszenie NIKT nie umówił ze mną montera, więc  też nikt nie przyjdzie usunąć tej usterki.

Dziwne, przyjęli moje zgłoszenie i…pozostawili bez efektu???

Ten problem z fatalnym odbiorem neostrady  już mam od 1 listopada, więc już ponad 2 miesiące walczę z…niefrasoblisością TPSA.

Chyba jest to wyraz ich całkowitego lekceważenia klienta…

Chyba?? raczej napewno mają mnie w nosie, chociaż płacę im 130 zł miesięcznie i za takie pieniadze powinnam mieć usługę bez żadnych zakłóceń, a już napewno nie z pernamentnymi  przerwami w programie.

No cóż, miałam dzisiaj urlop w przychodni,więc teraz szybko do niej lecę, a muszę prosić o nowy urlop w piątek, mam nadzieję, że w końcu ktoś do mnie z szacownej neostrady dotrze.

Inaczej będę zmuszona w sposób formalny przeprowadzić rozwód z neostradą.

A teraz szybko się zbieram do przychodni, bo naprawdę późno się już zrobiło.

Miłego dnia.