Czasami w poniedziałek mała zmiana stanowi dobry znak na cały tydzień.
A jaka to zmiana? Otóż zazwyczaj w poniedziałki chodzę na zmianę popołudniową,
dzisiaj jest inaczej, albowiem mój Ulubiony doktor „od skolioz” dzisiaj przyjeżdża, będę
znów te biedne pokręcone kręgosłupy dziecinne fotografowała.
Całe szczęście, że Magda wczoraj zadzwoniła, bo zmusiła mnie do zaglądnięcia do
naszego przychodnianego serwera i wtedy właśnie uprzytomniłam sobie, że to jest
ten dzień przyjazdu doktora. Rzadko bywa u nas, przeważnie raz na miesiąc, teraz już dwa
i pół miesiąca temu był ostatni raz, więc mogłam nie pamiętać. No,ale na szczęście nic złego
się nie stało, prócz tego, że muszę nieco wcześniej w taki dzień wstawać, by mieć czas na
moje poranne rytuały: kąpiel, kawkę, TVN-24 no i oczywiście komputer. Muszę sprawdzić jakie
są nowe wiadomości ( nie koniecznie tylko polityczne) , no i muszę odbudować swoje miasto
i swój szpital w 3 odsłonach, Czyli jest co robić przed wyjściem do pracy, na szczęście
doktór przyjeżdża dopiero na godzinę 10 – tą.
W telewizji wciąż trwają rozprawki na temat rozruchów 11 listopada, jednak najbardziej
znamienna jest krytyka prezesa Pisu, który wyrazi całkowicie swoje fobie, oceniając, że
Niemcy przyjechali do Polski, aby w dniu niepodległości bić Polaków.
A prawda jest taka, że ścięły się dwa stronnictwa : prawicy i lewicy, do tego doszła oczywiście
cała chuliganeria, która wykorzystała zamieszki do swoich idei pt. hurra!!!! jest zadyma!!!!!
A mogło być tak pięknie.
Dlaczego Amerykanie tak kolorowo, pokojowo i wręcz wesoło obchodzą swoje świeto
niepodległości? Czy naprawdę nie dorośliśmy jeszcze do demokracji????
A może to ciągłe podkręcanie „anty” jest tego przyczyną?
Demokracja nie polega na zawłaszczaniu takich świąt dla własnych, partykularnych
interesów, a tak niestety się stało. To powinno było być święto wszystkich Polaków.
Więc zastanówmy się teraz i zadajmy pytanie:
QUO VADIS POLSKO?????
I z takim oto przesłaniem kończę poranny mój wpis i ku pracy zmierzam żwawym krokiem.
To na pewno będzie wspaniały dzień ( mimo, że poniedziałek)