I ty zostaniesz emerytem…

 

Czyli rzecz o reklamach telewizyjnych.

Denerwuje mnie ta reklama, : – cześć, gdzieś wychodzisz?  – Tak zaprosiłem Marię do restauracji.

Tu synek łaskawie wyjmuje z kieszeni parę baknkotów i dając ojcu przestrzega go: – masz, ale nie wydaj wszystkiego.

Jakie to uwłaczające dla wszystkich, którzy są właśnie emerytami.

    

Każdy wie, że niestety emerytury są w Polsce raczej głodowe, ale żeby wykorzystywać ten fakt do pokazywania dziadownia tych w końcu wysłużonych  na rynku dziadków czy babć  – to wręcz upokarzające.

Stanowczo jako emerytka  oponuję przeciwko takiej dyskryminacji.

Na szczęście mam jeszcze mozliwość tych paru groszy dorobienia, ale nigdy, ale to nigdy, nie wyciągam i nie będę wyciągała ręki po jakąkolwiek rodzinną , łaskawą zapomogę.

Przecież w końcu nie muszę się włóczyć po restauracjach, a jezeli chcę zaprosić kogoś na obiad ( np.Kazitka), śmiało mogę taką gościnę  w domu uczynić i taniej i intymniej i powiedziałabym, że nawet smaczniej.

Więc  stanowczo domagam się, jako emerytka , zaprzestania szkalowania naszej grupy społecznej i tym samym przenoszenia nas do grupy pasożytów, którzy tylko patrzą, jak wyciagnąć ciężko zarobione pieniążki od  zapracowanych potomków.

Kiedyś też pewnie mieliśmy nieco więcej tej mamony, niż teraz ( no, nie wspomnę tu , na kogo ona głównie była wtedy wydawana), co nie znaczy wcale, że teraz muszę być zdana na czyjąśkolwiek łaskę-niełaskę.

Emeryt to też człowiek i swój honor ma.

Ale sie rozsierdziłam co????

No to wracam teraz do codzienych swoich zajęć.

Miłego dnia, dzisiaj podobno znów słonko ma zaświecić.