Lunatycy jak na razie są bezpieczni

To na razie był fake news – nie ma wprowadzonego stanu wyjątkowego, więc lunatycy będą sobie w nocy bezkarnie i bez ponoszenia żadnych restrykcji mogli hasać na zewnątrz domu.
Chyba jednak rząd się przestraszył taki podjętej decyzji, by stan wyjątkowy wprowadzić, bo to mogło przynieść ich całkowity koniec.
Czy to się uda? Pewnie tak, bo jednak mimo, że stanowczy opór Polaków już nieco przeminął, ale jednak rząd boi się dalszych głupich ale radykalnych pomysłów w życie wprowadzić.
Są co prawda jakieś małe wyjątki, np minister szkolnictwa niejaki Przemysław Czarnek koniecznie chciał przed szereg wyjść i najpierw groził rektorom i dyrektorom wyciąganiem konsekwencji, potem domagał się wyciąganie ostrych kar wobec młodzieży biorącej udział w protestach, ale raczej mu się nie uda tego przeprowadzić.
Przemyśl Przemysław, czy warto być teraz bufonem?????
Jeżeli rząd chce jakoś jeszcze wytrwać te 3 lata do następnych wyborów, musi przestać się radykalizować, co zresztą widać chociażby przez nie publikowanie ostatniej umowy aborcyjnej Trybunału Konstytucyjny Julii Przyłęckiej.
Dlatego chyba usunęli w cień Jarosława, który jednym swoim głupim wystąpieniem znów wszystko może zepsuć, a Morawiecki jak może lawiruje, podlizując się tym razem nie samemu wodzowi, a raczej Polakom, z tym, że musi pamiętać o tym, że swoimi licznymi kłamstwami całkowicie stracił zaufanie, tylko bardzo naiwny człowiek może nadal w jego bajeczki wierzyć.
Również i pełniący obowiązki Andrzej D. poniósł partykularną porażkę, niby w założeniu miał dążyć do konsensusu pomiędzy rządem a manifestantami, w sumie żadna z tych stron nie była po prostu zainteresowana jego działalnością w tym kierunku.
A jak się sprawy mają?
Owszem manifestacje zanikają, ale rząd nie jest już tak bezczelnie pewny swojego, już czują swoja wielka porażkę, która zresztą przez nadal wyraźne spadające poparcie jest dokumentowana.
Nawet jeżeli wytrwają jakoś te 3 lata, jednak nie mają raczej szans na następne zwycięstwo, albowiem na pewno nie uda im się odbudować poparcia wśród młodzieży, która własnie licznie do następnych wyborów przystąpi. To oni zadecydują, kto ma rządzić Polską i na pewno nie będzie to Solidarna Prawica, która zresztą też już przestaje być monolitem, zaczyna pękać w szwach.
Nie po to młodzież wykrzykiwała im na ulicach im stanowcze Wy…lajcie, żeby ich następnie popierać, chociażby nie wiem co jeszcze naobiecywali, ale w tej materii będą mieli kłopoty, bo coraz bardziej pusta rządowa kasa bardzo ich ogranicza w jakichkolwiek obietnicach.
Na razie zarówno rząd jak i manifestanci są zawieszeni w próżni, ale teraz najmniejsza iskra znów może doprowadzić do następnego niepokoju, wypowiedzenia posłuszeństwa, co mogłoby jednak zaowocować natychmiastową zmianą w rządach.
Tak więc Pisiory miejcie się na baczności, bo tak, czy siak, wasz czas już został policzony, co daj Panie Boże AMEN.

Znów nam się pogoda nieco poprawiła. ranek nawet przywitał mnie miłym słonkiem i przyjemna temperaturą.
Niestety tylko wciąż rosnąca liczba zachorowań na Covid sen z oczu spędzą.
Są zaostrzenia, seniorzy mają pozostać w domach, restauracje, kina i inne przybytki radości życiowej są pozamykane, wskazane jest nieorganizowanie żadnych hucznych imprez w domu, żadnych odwiedzin, musimy się znów gronem domowników tylko cieszyć.
A co będzie ze świętami????????
Znów zaczynam się o nie martwić, ale może jakoś problem się da jednak jakoś rozwiązać?
Napisałam już nawet list do św Mikołaja z prośbą o zdrowie dla Polaków, ale czy mnie wysłucha??????
Ale wytrwajmy, bo tylko w ten sposób można ukręcić łeb Hydrze, która ma na imię COVID-19
Przyjemnie spędzonego czwartku 🙂