Oj bardzo słodko wczoraj było, nawet jak na moje możliwości za słodko.
Bo ile tych pączków w końcu zjeść bezkarnie można?
Miałam tak mdło w buzi, że poszłam i kupiłam sobie kawał kiełbasy wiejskiej, dopiero
po jej spożyciu dobrze się poczułam !!!
Dobrze, że następny Tłusty Czwartek dopiero za rok.
Tak po prawdzie, nie przepadam za pączkami, ale w Tłusty Czwartek zawsze jakaś taka
dziwna ochota przychodzi…..
No cóż, tradycja!!!
Dzisiaj spokojniej już, bo to piątek, weekendu początek, więc szybko z pracą się uporam
i będę odpoczywała.
Dzisiaj są Imieniny Bardzo Ważnej Osoby – będę musiała zatelefonować i złożyć życzenia,
ale nie wiem, czy mi się to uda, bo niestety Bardzo Ważna Osoba coś się na mnie ostatnio
boczy, mogłabym zaśpiewać : Obraził się nie wiem o co… tylko że nie ma koło mnie sadu
i jabłoni z czerwonymi jabłuszkami….
Cóż, życie, życie, nawet Adaś Małysz nas ostatnio zawiódł i schodzi ze sceny w chwale,
pewnie wie, co czyni, ale daje tym powód do dyskusjii w TV i na forach, przynajmniej
jakieś urozmaicenie, a nie ciągle polityka i polityka.
Czy wiecie, jak smakuje ciasto kisielowe? Ja też nie wiem, bo własnie miałam go spróbować,
gdy zadzwonił budzik, będę żyła nadal w tej niewiedzy.
Nie mógł ten budzik poczekac jeszcze chwilkę???
Wspaniałego dnia, pełnego słonka i ( już ciepła) słonecznego.
Ale straszą ( na odmianę) deszczem.
A Kysz deszcz, a kysz, ma być słonecznie!!!