Ech, życie

 

 

„Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz na jaką czekoladkę trafisz”

Pierwsza moja  dzisiejsza czekoladka – wiadomość była bardzo gorzka, mam nadzieję, że przemieni się potem w samą słodycz.

Dzisiaj obchodzimy Święto Czekolady.
Hm, dobry dzień dla łasuchów, zły dzień dla wiecznie się odchudzających, a już tragiczny dla diabetyków.
Ale kto by chętnie dzisiaj nie spróbował tych czekoladowych delicji.

Z encyklopedycznych ciekawostek:

Czekolada jest szkodliwa dla wielu zwierząt. Organizmy koni, psów, kotów i papug nie są zdolne do metabolizmu zawartego w czekoladzie alkaloidu – teobrominy. Spożycie czekolady może powodować u nich drgawki, zawał serca, krwotok wewnętrzny, a nawet śmierć.

 

Życie jest jak pudełko czekoladek……….  w polityce to raczej do tych czekoladek sama cykuta jest dodawana.
Jedynym celem prawicy jest zniszczyć, stłamsić premiera, no cóż, Kaczyński ciągle ma jeszcze nadzieję na władzę, tylko zapomina, że jest na pierwszym miejscu
nieufności do polityków i to się nie zmienia, chociaż był moment, że to pierwsze miejsce przez krótki czas piastował  Janusz Palikot.
Teraz premier po wszystkich swoich poczynaniach znów na pierwszym miejscu osiadł i nie jest to wcale dla niego pochlebna wiadomość.
Ostatnio chciał  „zabłyszczeć” i jako premier na uchodźstwie wygłosił swoje expose, z tym, że nie na forum sejmowym, co raczej byłoby dla szefa największej opozycji rządowej najtrafniejszym miejscem, a w siedzibie swojej partii, wiadomo, tam się czuje najlepiej, tam jest Panem i Władcą.
O dziwo nie było słowa o Smoleńsku, a za to była merytoryczne projekty tego, co należałoby zrobić i co on zrobi, gdy już tym upragnionym przez siebie premierem zostanie
Niestety jego pomysły nie spotkały się z aplauzem nie tylko polityków, ale i większości ekonomistów, jako że wszystkim wiadomo, że Unia tkwi w kryzysie gospodarczym i każdy mądry premier nie będzie premierem rozdawczym, ale będzie starał się oszczędzać, ograniczać wydatki, nawet kosztem nieprzychylności narodu. Nie możemy sobie bowiem pozwalać na grecki model
Populizm czysty wyszedł z tego expose panu prezesowi, chciał się podlizać i nic ciekawego z tego mu nie wyszło.

A my nadal czekamy na wiadomość, czy i kiedy  premier Tusk miał wiedzę o fałszerstwach w Amber Gold, a jeżeli wiedział, czemu nie wykorzystał tego wcześniej, niż wybuchła afera.
Podejrzewam, że Tusk napytał sobie niezłej biedy, bo teraz trudno mu będzie wyplątać się z wszystkich podejrzeń o korupcję, nawet jeżeli z tą korupcją nie ma nic wspólnego. Prawica mu nie popuści, a i lewica swoje jeszcze dołoży.
Dla prawicy to wielka szansa ( póki sama nie położy się w aferze pod tytułem SKOK-i), stąd wydatnie wzrosła działalność głównie prawicowych mediów.
Czas pokaże jakiego smaku  będzie to następna czekoladka, kto wyciągnie piołun, a kto małmazję.
Miłego dnia.