
Wczoraj znów nie było wpisu w moim blogu, ale dzisiaj co innego, przecież jest środa.
A ponieważ już gdzie niegdzie śnieg nam spadł ( co się tu dziwić, wszak taki klimat mamy) dzisiejsze róże dla Uli są w kolorze białym.
Tylko nadal ta niechęć do mojego blogu mi dokucza.
Całkowity brak weny, tak źle chyba dotąd nigdy nie było?????
Ale nich no tylko zakwitną jabłonie….
Tylko kiedy to będzie?????
Na razie zimowa wizja przed nami
No i polityczny marazm nadal trwa
Dobrej środy Uleczko, dobrej środy życze każdemu