poranny humor

 Idzie myśliwy przez las i śpiewa:

– na polowanko, na polowanko

Z lasu wychodzi miś, klepie go po ramieniu i pyta:

– co to, na polowanko?

– Nie, Jak Boga kocham, na ryby

       

– Mam taniec we krwi – chwali się dziewczyna

– Widać jeszcze nie  doszedł do nóg – ripostuje chłopak

        

Inżynierowie mechanik, chemik i informatyk jadą samochodem.

W pewnym momencie auto zaczęło prychać i silnik zgasł

– To coś z silnikiem – mówi mechanik

– A ja myślę, że paliwo jest złej jakości – stwierdza chemik

– Wiecie co, wysiądźmy i wsiądźmy jeszcze raz, może pojedzie – mówi informatyk

         

 

na huśtawce

 


 


Właściwie całe życie człowiek jest na takiej huśtawce, raz wszystko układa się po naszej myśli, innym razem masz same kłody pod nogami.


Ale wtedy trzeba poprostu zacisnąć zęby i powiedzieć sobie ” nic to, minie” , potem może być tylko lepiej.


Dzisiaj zaczynamy nowy tydzień, następny pracowity,  ze swoimi radościami i kłopotami.


Co on przyniesie?


Oby tych drugich mniej…..



Poranek taki cichy, dzień powoli wstaje
moje miasto budzi się
słońce purpurą już okryło czarne dachy
w złoto zaraz zmieni je

Ide ulica pustą, sławie co nad nami
za tę cisze za ten świt
że jesteś obok mnie, że nie poddałaś się
za tę chwilę, która jest

Patrzę na moje miasto
Kocham je
Ty jeszcze śnij i wyśnij dla nas sen

Miasto budzi się
Z naszymi marzeniami
Szumem ulic woła mnie
Miasto budzi się
Nie jesteśmy sami
Daj nam dzisiaj dobry dzień, dobry dzień

Wieczorem gdy już cicho
Zamykamy oczy
W ciemną noc obejmę Cię
A potem tak jak zawsze
Ja przed słońcem wstanę, by powitać nowy dzień

Patrzę na moje miasto
Kocham je
Ty jeszcze śnij i wyśnij dla nas sen


Miasto budzi się
Z naszymi marzeniami
Szumem ulic woła mnie
Miasto budzi się
Nie jesteśmy sami
Daj nam dzisiaj dobry dzień, dobry dzień



No to życzę miłego dnia, miłego tygodnia.


Samego słoneczka na niebie i w duszy