Ku mojemu utrapieniu wczoraj te białe gwiazdki z nieba pospadały i w puch się na ziemi
zamieniły
Nie cierpię śniegu, bo i zimno wtedy i ślisko już o moim kręgosłupie bolącym nie wspomnę.
Czyli jednym słowem: zima jest do niczego.
Poczekam sobie na wiosnę……
Oby tylko nie było tak, parafrazując Marię Konopnicką:,” Ewa nie doczekała „……
P.S.Ciekawe kto zeżarł te czekoladki hę????