Oszczędzam na..

 

Niestety nie posiadam słoiczka. jak mój siostrzeniec Maciuś, gdzie składa niewydane na papierosy pieniązki.

Ale też ich nie wydaję i składam na wycieczkę…

a może na…… Karaiby???

A może gdzie indziej.

jeżeli tylko policzę, że wypalałam jedną paczkę papierosów po 8.40 dziennie ( lekko paliłam półtora do dwóch) to w ciągu roku uzbiera się suma pomad 3 tys złotych.

Jak nic za to wycieczkę mogę mieć, zwiedzić co nieco…

Zawsze lepsze to niż puszczać pieniądze z dymem.

Przyznam, że kusi mnie jeszcze nieco,ale jak przypomnę sobie,jak dzielnie moje dziewczynki Daria i Wika pilnowały mnie 1-szego stycznia i cały czas przypominały,że mam zażyć tabletkę antynikotynową…

Żal by było to wszystko stracić, sczególnire ich zainteresowania,zaangażowania i zaufania.

Więc nie ma to tamto, nie palę i już.

Najwyżej od czasu do czasu sobie łyknę jeszcze jedną tableteczkę nikorette i "głupawka" wychodzi z głowy.

Ciekawe kto jeszcze podjął takie noworoczne zobowiązanie????

Reklama