Wczoraj Jerzy Buzek przestał już niestety być Przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, na
jego miejsce został powołany niemiecki socjaldemokrata Martin Schulz.
Przykro, że jego kadencja dobiegła końca, ale takie niestety są reguły demokracji, wg umowy
jego kadencja miała trwać 2 i pół roku i tyle trwała. Różne są głosy na temat jego
przewodnictwa, na ogół jednak pochlebne ( no może z wyjątkiem pisowców, ale im się z
reguły nic nie podoba – taką już maja zasadę), dla nas Polaków był to zaszczyt, że tak
wysokie stanowisko w tak ważnej, jaką jest Unia Europejska instytucji pełnił Polak i w
dodatku pełnił ją godnie.
Nie wszyscy politycy muszą mieć zszargane własne imię jakimiś szwindlami, a jeżeli nie
dzieje się to na forum europejskim to już naprawdę może przeciętnego Polaka w dumę wbić.
Tyle różnych szwindli wychodzi u nas w Kraju ostatnio, dzisiaj w Fakcie ( który jest jak
najbardziej plotkarską gazetą) można przeczytać o wielkich premiach, które zostały
przyznane przez byłą Panią Minister swoim pracownikom za przygotowanie tej niefortunnej
reformy refundacyjnej, nie wiem, na ile to prawda, na ile wrogą propaganda ( Fakt jest
gazetą z wyraźnym poparciem Pisu), myślę, że ten temat będzie jeszcze poruszany i
dokładnie się mu przyjrzymy, bo gdyby była to prawda to……… nie wiem co o tym myśleć.
Ale tak, czy tak ta nasza polityka zaczyna być coraz bardziej brudna, może rzeczywiście
lepiej w nią się nie zanurzać, tylko martwić się raczej o siebie, o własny i rodzinny byt.
Pozostawmy to mediom, którzy na tym się wspaniale paszą i wszelakie plotki chętnie
przekazują, jako, że to jest sens ich istnienia: im więcej sensacji tym więcej kasy do kieszeni
wpłynie.
Tymczasem zapowiadają nadchodzące mrozy, ale czy tak będzie na pewno?
Zapowiadają też zawieje i zamiecie na drogach, na szczęście w podróż daleką się nie
wybieram, na spacerki też raczej nie – muszę po prostu do wiosny jakoś przeczekać.
Na przekór tej białej zimy wstawiam słoneczne kwiatki, zawsze trochę milej, nieprawdaż?
Powodzenia!