Murarz domy buduje,
Krawiec szyje ubrania,
Ale gdzieżby co uszył,
Gdyby nie miał mieszkania?
A i murarz by przecie
Na robotę nie ruszył,
Gdyby krawiec mu spodni
I fartucha nie uszył.
Piekarz musi mieć buty,
Więc do szewca iść trzeba,
No , a gdyby nie piekarz,
Toby szewc nie miał chleba.
Tak dla wspólnej korzyści
I dla dobra wspólnego
Wszyscy muszą pracować,
Mój maleńki kolego.
Dlaczego ten wierszyk umieściłam?
A to dlatego, że niektórzy nasi aktorzy pchają się do sejmu i senatu.
Nowa nowość, zamiast na scenę do Parlamentu marsz.
No i czy może być dobrze w Polsce, gdy polityką nie zajmują się politycy tylko
całkiem niepowołani do tego przypadkowi ludzie?
To ja też chcę do Sejmu startować, no raczej z racji mego wieku to do Senatu,
nawet kilka dni temu taki postulat Maciek postawił w moim blogu.
To nic, że na tym się nie znam, bo obawiam się, że niewiele dostających się
do tych państwowych instytucji na tym się zna, grunt, że dobra dieta leci, w dodatku
aż do końca życia jest się finansowo ustawionym, ot i to jest przyczyna tego wielkiego
politycznego boomu , nie przekonania i znawstwo tematu, tylko mamona, mamona,.
No i musiałam, musiałam, ciężko chora bym była, gdybym trzech groszy nie wtrąciła.
Pani Klejnowska z Pisu mówi w teraz TVN- 24: popieram Pis, bo nie jest obciachem ,
obciachem jest niespełnianie obietnic.
No rzeczywiście ( były) premier Kaczyński wszy s t k i e obietnice spełnił, a gdzie te
3 miliony mieszkań pytam???? o i wiele innych jego obietnic np nie zostanę premierem, gdy
mój brat zostanie prezydentem i jeszcze, jeszcze, jeszcze,
Nie rozumiem, dlaczego takie zakłamanie i obłuda jest głównym atutem Pisu i w dodatku są
jeszcze tacy, którzy mu wierzą.
Po raz kolejny pytam : Ile razy należy być okłamanym, żeby zrozumieć, że jest się
manipulowanym człowiekiem?
Oj dziennikarz TVN-u wziął trochę dziewczynę w krzyżowy niewygodny ogień pytań i… chyba
zapędził nieco dziewczynę w kozi róg.
Może i jej zafascynowanie preziem Jarkiem minie?, chociaż pewnie niezłą forsę tam dostaje,
więc dla własnej forsy niektórzy potrafią się własnego „JA” wyzbyć.
Ja nigdy siebie się nie wyrzeknę, moje idee są jasne i klarowne i nawet gdyby prezio
wkroczył któregoś poranka i obiecał mi jakaś zawrotną sumę, aby go poprzeć,
powiedziałabym jasno i wyraźnie : Idź, przepadanij maro nieczysta- to grzeczniejsza forma
sławnego pisowskiego sp…..j dziadu, która też pewnie by mi się na język pchała.
Na szczęście taki „zaszczyt” mnie nie czeka he he.
A wiecie czemu będę głosowała na PO??
Bo chcę potem spokojnie spoglądać na swoją gębę w lustrze, nie czując obrzydzenia do
swojego lustrzanego odbicia….
No i to by było tyle na dzisiaj. Cześć.