Wczoraj wieczorem wstrząsnęła mną wieść o katastrofie awionetki nad Krakowem.
Zginął tam pilot i troje dzieci – 12 letnia dziewczynka, i dwie czternastoletnie dziewczynki.
Straszne, takie młode życia zostały tak brutalnie przerwane, tyle jeszcze było przed nimi,
dopiero rozpoczęły życie, a już kostucha zmiotła je z powierzchni ……..
TO NIESPRAWIEDLIWE!!!!!
Bardzo się roztrzęsłam, sama w rodzinie mam takie dzieci i od razu pierwsza myśl moja
była: czy to nie któraś z moich dziewczyn. odetchnęłam, wszystkie były na miejscu.
Znajomy pilot, doświadczony podobno, zabrał je na krótki przelot, aby sprawić im frajdę.
Ojciec jednej z dziewczynki był na lotnisku, widział całą katastrofę. Wyobrażam sobie, co czuł:
złość, ból, niemoc……. teraz koszmar z tego przelotu będzie pewno śnił mu się do końca
życia.
Dziewczynki na pewno bardzo cieszyły się na taką samolotową atrakcję, na pewno musiały
prosić rodziców o zgodę, może nawet przekonywać, teraz rodzice pewnie nie mogą się
pogodzić z ta myślą, że taką zgodę wyraziły …. żeby tak można było cofnąć czas…….
Bardzo współczuję Rodzicom dziewczynek i łączę się z nimi w ogromnym bólu, który
pewnie nikt bardzo długo nie ukoi, drzazga na zawsze będzie tkwiła w ich sercach.
Przykre to, że nowy tydzień zaczynam od takich smutnych wiadomości.
Wstał nowy i piękny, słoneczny dzionek, tak samo słoneczny i radosny jak na moim zdjęciu.
Niestety nie dla wszystkich radosny.
Maszyna spadła na dom mieszkalny, który natychmiast się zapalił, na szczęście mieszkańcom
udało się uciec. Tragedii dodaje jeszcze fakt, że w tych poszkodowanych mieszkańcach
jest ojciec z czwórką dzieci, którzy w tym roku stracili matkę w samochodowym wypadku.
DLACZEGO ??????? DLACZEGO LOS BYWA TAK OKRUTNY DLA NIEKTÓRYCH?????
Wiele osób złych, szkodzących innych, zabójców i notorycznych lumpów po tym świecie się
bezkarnie włóczy, a ludzie młodzi, przed którymi świat otworem się dopiero otwierał
musieli już to życie tu na ziemi zakończyć.
Jedyna pociecha w tym, że Dobry Bóg Ojciec wie dlaczego taki los na te rodziny zesłał.
A my, drobne robaczki, z zesłanym losem zgadzać tylko się musimy……………