17ddswK
To sem ja…..
Ale ciągle dzielnie walczę,żeby tak nie było.
Ostatnio jestem na etapie truskawek….
Wszak to truskawkowa pora.
A one nie są na szczęście kaloryczne.
Nie tylko.
Znalazłam świetną metodę na śniadania….
Wczoraj rano zjadłam grecką sałatkę.
Można taką już gotową kupić.
Firma Vitamina przygotowuje takie w specjalnych miseczkach.
Zresztą można kupić takie sałatki w przeróżnych smakach.
Ale ta grecka bardzo mi odpowiadała.
Właściwie nic w niej specjalnego nie ma,głównie sałata ( nawet kilka rodzaji sałaty),trochę startej marchewki,kilka małych kawałów sera feta i kilka oliwek,a do tego sos vinegret.
No i pochrupałam sobie tej sałaty na śniadanko,pochrupałam i muszę przyznać,że nawet sobie tym całkiem nieźle podjadłam.
Potem jadłam truskawki (oczywiście solo,bez cukru i bez śmietany),a jako główne danie dnia był kawałek indyka w galarecie.
Jak utrzymam się przy takiej diecie,wizja mojego występu w spodnium staje się całkiem realna………
Tylko,niestety,tak mało czasu mi pozostało…..
Moje prognozy piłkarskie jakoś nie sprawdziły się,jednak udało nam się w końcu ten jeden mecz wygrać 2:1.
Szkoda tylko,że nasza drużyna musi opuścić już mundialowe boiska…..
Każdy dzień życia jest takim meczem.
Wczoraj wygrałam,dzisiaj zremisuję,pojutrze przegram,ale następne dni pozwolą, aby znów stać się zwycieską.
OBY !!!!!
Moja ostateczna meczowa rozgrywka odbędzie się 8 lipca.
A teraz idę na malutki mecz dzienny,czyli praca,praca,praca….
DZIŚ MAMY PIERWSZY DZIEŃ ASTRONOMICZNEGO LATA
Oby było ono takie cieplutkie, jak dzisiaj…..