GDZIE STRUMYK PŁYNIE Z WOLNA.ROZSIEWA ZIOŁA MAJ
STOKROTKA ROSŁA POLNA, A NAD NIĄ SZUMIAŁ GAJ….
Mała skormnna i śliczna, prawda?
Może być także ozdobą ogrodu, mimo, że taka skromna.
Dzisiaj piękna i słoneczna niedziela, można by było wyjechać gdzieś na świeże powietrze,
usiąść na ławeczce, bo na leżak jeszcze stanowczo za wcześnie i wystawić swoją buzię do
słoneczka.
Ale mam na dzisiaj inne plany, jak nie trudno się domyśleć, mam dzisiaj gościa na obiedzie,
przyjdzie Bardzo Ważna Osoba i dla niego ( i siebie też) gotuję pyszny gulasz z mięsa z
pieczarkami, do tego będą kluseczki i mizeria – całkiem już wiosenna jarzynka.
I zamknę dzisiaj oczy na reklamę Good Apetit : zamień kluseczki na figurę laseczki.
Dobrze, rozumiem, wiosna itp, ale niedługo akurat przyjdą święta, a rozpoczynanie
odchudzania tuż przed świętami jest conajmniej nierozważnym krokiem, zostawię więc
sobie to na później, a dzisiaj będę się pysznymi kopytkami delektowała.
I już, czy to się komuś podoba, czy nie ( pewnie Magdusi się to nie spodoba).
To tyle na kulinarne tematy.
Prawda, że jestem dzielna i nic nie piszę o polityce?, ale…….mam już dosyć tego wszystkiego,
co się wokół polityki dzieje, a data 10 kwietnia wprost mnie przeraża.
Co wcale nie znaczy, że nie słucham i nie czytam politycznych wydarzeń ( a ostatnio robi
się w tej materii coraz większy krzyk) i przyznam, że się denerwuję, więc być może kiedyś
nie wytrzymam, złamie obietnicę i tutaj swoje frustracje wyleję.
Ale póki co, cieszę się ciepłem, wiosną no i dzisiejszą wizytą. Kopytkami też 🙂
Miłej niedzieli wszystkim życzę, nie koniecznie przy kluseczkach, polecam wspaniałe
wiosenne spacery, bo aura wyraźnie temu sprzyja.