Pomylone daty

Nawet nie uwierzycie, co mi się wczoraj zdarzyło, a raczej nie zdarzyło.

Wczoraj był 8 kwiecień, dzień, o którym myślałam kilka dni wcześniej, intensywnie myślałam.

To jest dzień Urodzni Bardzo Ważnej Osoby.

No i co???… przegapiłam go…….

Naprawdę, nie złożyłam mu wczorakj urodzinowych życzeń, mimo, że z nim przez telefon

rozmawiałam.

Dzisiaj rano popatrzyłam na datę na  komputerze  i…zamarłam.

Jak to się mogło zdarzyć???

Chyba jakiś złośliwy chochlik poprzestawiał mi dni w kalendarzu.

No oczywiście, można winę zrzucić oczywiście na S.K.S i chyba tak zrobię.

Bo nie ma żadnego innego wytłumaczenia na zaistniały fakt.

WSTYD  MI WIELKI!!!!

Oczywiście dzisiaj rano naprawiłam  swoje gapiostwo, ale niestety, mleko sięe rozlało.

Absmak pozostał ( chociaż przez pewne fakty akurat tego słowa nie cierpię)

Zobaczymy reakcję Bardzo Ważnej Osoby  za dwa tygodnie, gdy będą moje urodziny,

Czy też o nich sobie przypomni jeden dzień później?

Chociaż jestem do tego przyzwyczajona, bo moja siostra zawsze właśnie o jeden dzień

myliła tą datę, nie przez niepamięć, tylko po prostu tak miała dzień moich urodzin zakodowany.

Zawsze dzwoniła do mnie jeden  dzień później z życzeniami, a potem, już pod koniec trochę się

poprawiła, bo zwykle mówiła: chyba wczoraj miałaś urodziny, tak?

Uśmiechałam się wtedy do niej tak jak i teraz się uśmiecham wspominając tamte lata.

Chociaż w ostatnie moje urodziny, ostatnie, gdy ona żyła, zatelefonowała do mnie

dzięki Magdzie akurat dokładnie 22 kwietnia i złożyła mi życzenia, pamiętam jak bardzo

wtedy byłam wzruszona. Teraz niestety już nie zadzwoni…….

Ech, szkoda nawet myśleć, bo serce znów kroi się na kwawałki.

To nie prawda, że czas goi rany, są takie rany, które ciągle nadal bolą, krwawią …….

Dzisiaj sobota, czyli mój Dzień Lenia.

Brzydki, ponury, wietrzny.

Więc poświęcę go na oglądaniu TV, troszkę pobaraszkuję na plemionach, zaglądnę sobie

do Garnka i … pośpię troszkę, ostatnio mam ciągły niedosyt snu.

Ale Wam życzę miłej i pracowitej soboty, na przykład na działkach, gdzie trzeba

kopać, sadzić, pielić, czyli wiosenne pielęgnacje przeprowadzać.

Ale potem trozkę odpoczywajcie, bo pojutrze znów zaczyna się następny pracowity tydzień.

Hej!

 

 

Reklama