A ja wcale się tym nie martwię bo już piękne forsycje się pokazały, już świat robi
się kolorowy i wesoły, czym się tu martwić???
No może jedynie tym, że kieszeń już pustawa, bo nowa pensja jeszcze nie wpłynęła,
ale można sobie jakoś z tym poradzić.
Acha, gdyby ktoś pytał, to kupiłam sobie cukier za niecałe 5zł, wiem, że drogo, ale na
pewno nie tak, jak w pewnym słynnym już stołecznym markecie dla Pisowskich
Vipów. Z innej strony to i tak bardzo drogo, bo bodajże pod koniec rolku kosztował około
2.40 za kg czyli…dwa razy mniej.
Jedno jest pocieszające, że cukier jest całkiem szkodliwy i wręcz niewskazany w diecie,
szczególnie dla osób już myślących poważnie o odchudzaniu.
Był okres, gdy nauczyłam się pić gorzką kawę, czemu i teraz by mi się miało to nie udać?
spróbujemy…..
A swoja drogą ciekawa jestem jak smakuja te placuszki z otrębami, pewnie na początku
powiem, że są całkiem całkiem, potem mi się znudzą.
Ale nie ma zmiłuj się. Dieta Duncana na pewno będzie w najbliższej przyszłości
wprwowadzana i to niedługiej przyszłości.
Jedno, czego na pewno będzie mi bardzo, a to bardzo brakowało to owoców.
Bo te zawsze uwielbiałam i ciężko będzie bez jabłuszek, mandarynek, śliwek czy malinek, a tu
trzeba będzie obejść się smakiem.
Ale o wszelakich ciasteczkach i innych łakociach też muszę zapomnieć….
Jejku, ile człowiek musi się namęczyć zanim umrze….
( Kurcze, dzisiaj rano znów cukier był bardzo wysoki).
Ale jak trzeba, to trzeba, nie ma już co o tym deliberować, tylko muszę do roboty się zabrać.
Ale dzisiaj heca była w TVN : pokazywali naszych szanownych europosłów, którzy owszem
przybyli na Komisję Sejmową, ale…. podpisali listę, potem, poszli do kasy, aby odebrać
304 euro i….. poszli sobie, nie, nie na debatę tylko do domku.
To jest właśnie solidność naszych posłów i europosłów, biorą całkiem niemałe gaże,
dokładnie wyliczyli, jaka jest pensja takiego europosła, ile dostaje dodatkowo na diety na
utrzymanie swojego Biura, oczywiście dodatkowo na podróże, żyć, nie
umierać, teraz już wiadomo, dlaczego tak chętnie wszyscy do sejmuu, a szczególnie
do europarlamentu się pchają. Wystarczy opluć przeciwnika i już się jest przy całkiem
dobrym korycie.
Tylko dobrze by było, żeby za te nasze podatkowe pieniądze jeszcze pracowali, a nie
nawet nie udawali, że pracują. Jeden z posłów z pogardą powiedział dzisiaj w wywiadzie:
eee, te 304 euro ( za udział w posiedzeniu jednej Komisji) to nie pensja
To już na prawdę jest wielka przesada, nawet powiedziałabym tupet.
Każdy pracujący człowiek musi być codziennie w pracy ileś tam godzin i się wykazywać ile i co
zrobił, a posłowie…ech, szkoda gadać.
Tymczasem to ja i Ty i wszyscy Polacy jesteśmy pracodawcami dla tych leniwych posłów i nawet
nie mamy prawa od nich wymagać, aby solidnie pracowali.
Mój postulat : mniej conajmniej o połowę posłów , przestrzeganie dyscypliny sejmowej,
każdy poseł codziennie musi wykazać to co zrobił, czy załatwił dla celów publicznych – wtedy
może będzie nieco lepiej w Polsce.
Bo pensja posła za to, że popyskuje sobie z poselskiej ławy ( a mamy kilka szczególnie
pyskatych pań) to skandal.Najwyższa pora to zmienić!!!.
EWA NA PREMIERA!!!!!! ZROBI PORZĄDEK.( oj biedni byliby wtedy pisowcy, szczególnie oni,
ale nie tylko pod lupę byliby brani)
Inna sprawa: jaki premier taki parlament…….. bez ciągu dalszego.
Miłego wtorku