UUU!! przynudzam chyba, bo „oglądalność” mojego blogu wyraźnie spada.
No cóż, jako zdecydowana zwolenniczką PO i idę jej śladami, poparcie PO spada
to i u mnie jest coraz mniej czytelników, nawet powiedziałabym, że wprost proporcjonalnie.
A pomyśleć, że kiedyś mieściłam się w 1000 najbardziej poczytnych blogów !!!
Mam kilku moich wienych czytelników, mam, wśród nich jest Pan Kawusia, ostatnio z
wspaniałymi pouczającymi fraszkami- dziękuję Ci za wszystkie fraszki, wiersze.
Dzisiaj sobota, więc dzień wolny od pracy i od stresów ( znowu zaczynasz??)
Muszę się zdystansować nieco od pracy , bo wczoraj…..
E tam, nie ważne, to było wczoraj.
Dzisiaj znów ogłaszam sobotę DNIEM LENIA .
Ale śliczną różę wczoraj odnalazłam, oczywiście w kwiaciarni, bo na dworze zimno i mróz.
Jeszcze ciągle zima i to jaka? z pluchami śnieżno- deszczowymi i z przejmującymi zimnem
wiatrami.
A pomimo, że dzisiaj Dzień Lenia, musiałam ją pokazać i się nią pochwalić!!!
Przynajmniej kawałek wiosny tą różyczką do mojego blogu wprowadziłam.
Miłych sobotnich wrażeń.