Dlaczego w mojej ukochanej Polsce jest tak wiele idiotów, którzy ciągle wierzą Pisowi, mimo,
że na codzień są ciągle okłamywani??
Nie widzą podwójnego oblicza Pisu i jego Guru?
Naprawdę tak trudno chwilę pomyśleć, że coś z nimi nie tak???
Teraz mamy nową aferę związaną z Panią Kempą ( przy okazji na forum przeczytałam apel o
zbieranie pieniędzy na operacje plastyczna dla pani Beaty, ha, ha) – oczywiście wg tej
posłanki winny jest temu….. no oczywista oczywistość, że rząd ( czytaj Tusk), który nie
zabezpieczył sejmowych skrzynek.
Rzeczywiście posłanka musi być bardzo zacofana, skoro nie wie, że na całym świecie istnieją
hakerzy, którzy do każdych skrzynek potrafią się włamać.
Znamienne jest to, że te wszystkie „cuda – dziwy” zdarzają się tylko członkom Pisu.
Pozostałe partie jakoś nie mają podobnych kłopotów, co świadczy tylko o ich normalności.
Tak sądzę.
Sprawa została oddana w ręce policji, teraz węszą i sprawdzają, ale nawet jeżeli stwierdzą,
że był to tylko „żart” w wykonaniu jakiegoś anty – wielbiciela pięknej Beaty, Pis i tak będzie
przekonany, że to była zmasowana, jak już nazwała ten jeden mail zainteresowana,
akcja polityczna przeciwko nie tylko tej posłance, ale całej formacji Pisu.
No tak, oni bez szerzenia afer żyć nie potrafią – to też jest przestroga, co mogłoby nas
czekać, gdyby Pis jednak wygrał wybory, strach pomyśleć, skóra na przeciętnym,ale
normalnie myślącym Polaku się jeży.
Wystarczy sobie przypomnieć tylko, jak „serdecznie” była przyjmowana Kempa w Kielcach
przez współ partyjniaków zresztą, po prostu Beaty nie lubią – taka jest prawda,
spotkało ją tam wtedy bardzo wiele znamiennych afrontów.
A ostatnio tym bardziej naraziłą się wielu osobom poręczeniem dla kibola Starucha, który
napadł i pobił kibica innej drużyny, zresztą i jej poparcie i poparcie jeszcze kilku osób z Pisu
nie żmieniło decyzji sądu, który orzekł o bezspornej winie tego kibola.
Jakoś sąd nie dopatrzył się politycznych pobudek w tym akcie agresji, jakby to chciał
Pis, dostrzegł tylko chuligański wybryk, który zdaniem sądu ( i nie tylko) był naganny
i należy go tak oceniać.
No cóż i prawo i sprawiedliwość tej formacji została tutaj wyraźnie pokazana w krzywym
zwierciadle, bo jak można ręczyć za bandytę, którego w dodatku się wcale nie zna?
Gdzie tu prawo? gdzie sprawiedliwość???
Niech więc pani posłanka Kempa nie unosi się tak swoim poselskim mandatem, bo ten jednak
zobowiązuje do czegoś więcej niż do zwykłej pyskówki z której ta posłanka jest świetnie
znana,
Druga sprawa : jestem przerażona tą ilością mężów zaufania, którzy przez Pis będą
wprowadzani do wyborczych lokali podczas głosowań, zastanawiałam się nawet, że gdyby
każda partia chciała wprowadzać tam też swoich zaufanych nie starczyło by pewnie miejsca
dla wyborców.
Tylko ciekawe, czy w sytuacji, gdy przegrają wybory ( mirjmy taką nadzieję) też będą
twierdzić, że wybory były sfałszowane????
Dzisiaj mam dzień leczniczy, tzn idę z wizytą do pani doktor pierwszego kontaktu,
coś nie tak z moim serduszkiem chyba, z brzuchem też i pieron wie z czym jeszcze , czyli
jak to mów Maciek cierpię za ZBCC, czyli coś więcej niż osławione SKS.
Nie będę obydwóch skrótów tłumaczyła, bo padają w nich nie cenzuralne słowa, ale pierwsze
oznacza, że boli absolutnie wszystkie, a drugie odnosi się do mojego wieku .
Żarty na bok, raz na jakiś czas trzeba do lekarza się wybrać, chociaż przyznam, że bardzo
tego nie lubię.
Pogoda zaś kawał synoptykom robi i dalej jest słonecznie i ciepło, z czego akurat bardzo się
cieszę
Zatem pozostało mi tylko życzyć miłego wtorku.
P.S. kiedyś sąsiadka miała kota, który właśnie nazywał się Wtorek.
Śmieszny był, miał na sobie wszystkie możliwe barwy sierści.