Gdybym miała wehikuł czasu wsiadłam bym sobie do niego i poszybowała do dzisiejszego
wieczorka, gdy odbędzie się losowanie lotka ( przypomina,: główna wygrana 50 milionów zł)
Marzenie niektórych ludzi może si dzisiaj spełnić, a może to właśnie będę ja? Czemu nie??
Niestety, nie ma takiego pojazdu i musiałam zdać się na swoja intuicję – skreśliłam dwa
kupony wg sobie tylko znajomych zasad i na swój los szczęścia licząc , podobno jestem
dzieckiem szczęścia , puszczajac jeden kupon na chybił trafił.
Ale nie tylko ja jedna dzisiaj żyje marzeniami, żeby zostać najbardziej ulubioną osobą w
rodzinie ha ha. Już oczami wyobraźni widzę te kolejki moich współczłonków rodziny,
którzy rano w południe i wieczorem błagaja mnie wprost, żeby mnie gdzieś autem podwieźć.
Bo na pewno samochód bym jakis fajny kupiła, gorzej z jego kierowaniem by było, ktoś chetny
by się wtedy przydał.
Gdybym miała wehikuł czasu wskoczyłabym do niego, aby przenieść się do 9 października
wieczór, gdy już będzie po wyborach i…spokojnie i będę spokojnie sobie mogła odetchnąć
albo ( jak to mi kiedyś powiedziała Magda) położyłabym się w Klinice Kardiologicznej, by
ratować obolałe serduszko.
Bo coraz czarniej naszą rzeczywistość widzę, ale nie jestem całkowicie jeszcze pozbawiona
nadziei, aby nie były to tylko złudzenia.
Jeżeli będzie sporo wyborców ( tak około 50 procent lub ciut więcej) jest potencjalna
szansa, że Po wygra, niestety przy niskiej frekwencji zdyscyplinowany do bólu, a całkowicie
zmamiony czczymi obietnicami elektorat Pisu przeskoczy nieznacznie PO.
Oczywiście nie będzie na pewno tak, jak to sobie Kaczynski życzy, że będą mieli tyle
głosów, że samodzielnie będą mogli rządzić ( ich niedoczekanie) , w takim razie powstanie
wtedy rząd mniejszościowy i tu jest pytanie, czy uda im sięstworzyć z kimś koalicją, ale która
partia zechciałaby znów zostać tylko przystawką Pisu, zmiażdżoną i zjedzona przy pierwszej
lepszej okazji., jak to było z Samoobroną .
Pewnie żadna partia taka głupia nie jest, ale…. to właśnie świadczy jakie to są wybory, niby
każdy członek wszystkich partii obiecuje, że chce naprawdę rządzić i być dla społeczeństwa,
a w praktyce to oznacza tylko li o to, by się do rządu dorwać i rządzić po swojemu, według
własnego widzimisię.
Społeczeństwo raczej mało się liczy, pewnie więcej ambicje partyjne.
Zobaczymy po wyborach, którakolwiek by partia wygrała, ile z tych obietnic naprawdę w życie
wprowadzane będzie, uwzględniając c oczywiście następstwa kryzysu gospodarczego, który
nas w najbliższym czasie na pewno dopadnie, to jest nieuniknione.
Gdybym miała wehikuł czasu… na pewno cofnęłabym się do tych moich najlepszych dni, gdy
miałam koło siebie tych których kochałam ( i kocham nadal pamięć o nich), a sama byłam
piękna i młoda, czyli gdy mogłam swobodniej niź teraz się poruszać, b nie bolały mnie
kolanka, stópki czy kręgosłup.
Ostatnio jakiś wielki dziób z kręgów piersiowych uwiera mnie w plecy, najgorzej jest
gdy się kładę wieczorem do łóżka,sporo muszę się namęczyć, by przybrać odpowiednią
pozycje do spania, kolec uwiera w jakiś tam mięsień i chyba w płuca, bo wzmaga się
wtedy mój kaszel, a z kolei nie mogę porządnie odkaszleć, bo poprostu dopada mnie
opasający ból.
W dzień jest ciut lepiej, ale kolec też daje o sobie znać.
Cholewka czemu takie zmiany deformacyjne się tworzą i układają się dzioby i mostki
międzykręgowe, utrudniające normalne poruszanie się.
Koniec narzekania, to wszystko po prostu SKS i już, nie ma na to rady.
Dzisiejszy wtorek też jest piękny i słoneczny, oby tak pozostało jak najdłużej, czego
wszystkim życzę, wygranej w lotka też!!