Nie wygrałam w lotka :- (
No cóż, to było przecież do przewidzenia, bo chociaż wczoraj wmawiałam sobie wczoraj, że
jestem dzieckiem szczęścia, to widać jednak fortuna nie ma być tym szczęściem, które ze
mnie emanuje.
Czyli co? ma to znaczyć, ze mam szczęście w miłości?
Też wątpliwe, albo ja o czymś nie wiem??
No w każdym bądź razie mamy dzisiaj w Polce dwóch nowych milionerów: jeden w
Warszawie, drugi w Redzie, a gdy odbierać będą swoje 28 milionów, towarzyszyć im będzie i
psycholog i doradca finansowy ( tak podaje TVN – 24), aby nie dostali szoku ( chyba, że tylko
po połowie puli im przypada, bo gdyby…) i żeby wiedzieli, co z ta forsą potem zrobić..
Pewnie i tak świetnie będą wiedzieć i żaden doradca na nich zarabiać nie będzie.
A nawet jeżeli przepiją ( i przejedzą) to cóż, ich sprawa w końcu,
To w końcu nie mój problem, bo ja tych milionów nie wygrałam, ( tym razem, ale kiedyś…..)
Moje problemy, całkiem przyziemne są, innego kalibru: ile mam zarejestrowanych pacjentów,
co kupić do jedzenia lub…… czy rzeczywiście Kaczyński musi wygrać tą kampanię, czyli czemu
tak wielu Polaków jest głupich i nie widzą tego , co ja widzę , są co prawda też i mądrzy
Polacy, którzy też tak czarno przyszłość widzą jak ja, ale czy ich starczy na powstrzymaniu
nadchodzącego zła??
Dzisiaj środkowy, czyli lubiany przez zemnie dzień tygodnia, Fajnie, szczególnie, że jest
słoneczny i cieplutki, a nie gorący jak drzewiej bywało, gdy tropiki do nas zaglądały.
Życzę milutkiego dnia