Day: 11 marca 2006
przespana sobota
Niestety,wstyd przyznać,wróciłam do sobotniej tradycji spanka.
Mhm,pycha tak móc się porządnie wyspać.
Widać jednak ,że kondycja wyraźnie mi nie dopisuje.
Miły Pan założył mi DVD w komputerze,mogę sobie jakieś
fajne filmy przynajmniej pooglądać.
Pytanie tylko: KIEDY???
Bo ostatnio albo pracuję,albo….. śpię….
A z tego wychodzi,że ciężko zapracowane pieniążki
na zbytki wydaję….
Ale co tam,zostanie na stare lata.
Będę miała przynajmniej co wspominać.
Chyba,ze wcześniej ten pan na A,który wszystko chowa