Myśli kozioł: Coś dla ciebie
ta zabawa nie jest zdrowa.
Idź ty lepiej, koziołeczku
szukać swego Pacanowa
I poszłam, przez deszcz wielki, bez parasolki, zmoknięta do ostatniej nitki.
Bo wydawało mi się , że…..
Ech !! Szkoda nawet gadać………
PS. a knajpę owszem, oglądnęłam, jest nieźle.