Cieszę się bardzo, bo dzisiaj znów jest środa i będę mogła oczy mojej koleżanki Ulki ucieszyć pięknymi kwiatkami.
Od razu i bez bicia przyznaję, że to cudne zdjęcie nie jest dziełem mojego aparatu, ale dziełem mojej koleżanki Elusi, która tez również dzisiaj bardzo serdecznie pozdrawiam i za piękne zdjęcia ( które kolejno będą tu zamieszczać ) dziękuję
A więc halo Poznań, halo Ulka i halo Ustronie Śl, halo Ilza, do Was obu dzisiaj szczególnie się uśmiecham.
Popatrzcie, jaka siła jest w internecie, obie koleżanki poznałam w internecie, Ulkę na czatach, Elusię (Ilzę) na forum fotograficznym w tzw Garnku,no i oczywiście, że miałam okazję poznać je potem osobiście, obie są bardzo sympatyczne i miłe.
Przez dwa ostatnie dni zachwycałam się filmem ( nie serialem) Ania z Zielonego Wzgórza. Oglądnęłam wszystkie trzy części tego filmu, a właściwie to pięć części filmu, bo i druga i trzecia cześć była w dwóch partiach. Dziwne, taka stara jestem i dopiero teraz młodzieżowe filmy oglądam. Ale na starość człowiek podobno się odmładza. Ładny, łzawy film – romans, szczególnie denerwująca ta część wojenna, gdy Anna poszukuje swojego zaginionego na wojnie męża i musi podejmować bardzo ważne decyzje , aby przeżyć te ciężkie chwile, a także żeby zapewnić bezpieczeństwo nie tylko dla siebie, ale także dla osób, którymi podjęła się opiekować. Szczególnie wzruszająca była opieka powierzonego jej Dominika, który po wielu wojennych perypetiach stał się jej przybranym synem.
A teraz coś z reali życia codziennego. Dzisiaj przywieziono nam nowe pojemniki na śmieci, nie widziałam ich z bliska, ale z balkonu wyglądały wszystkie jednakowo, takie niebieściutkie, nie widziałam, żeby czymkolwiek miały się różnić.
No to zaczynamy dzielić te śmieci, ale na pewno nikt mnie nie zmusi do mycia słoików i pojemników po kefirach, jogurtach, czy innych, podobnych.
Uważam, że jest to po prostu głupi pomysł, by przed wyrzuceniem śmieci jeszcze je myć suszyć i jeszcze nie wiadomo co. Ciekawe kto i ile nad tym myślał?
Przedtem zjadłaś jogurt, no to wywaliłaś pojemnik do śmieci i z głowy, a teraz musisz lecieć do kuchni, dokładnie go wymyć ( a może nawet włożyć by trzeba do zmywarki, żeby jeszcze wyparzyć), wysuszyć i dopiero wrzucić do…… brudnych śmieci, które potem i tak będą wszystkie razem wymieszane, te czyste i brudne, bo jeden będzie mył butelki i pojemniki inny będzie miał to w nosie. P A R A N O J A !!!!!
Coś mi się wydaje, że ta cała ustawa śmieciowa w Polsce się nie przyjmie. Przynajmniej w miastach, gdzie są bloki i kamienice i ludzie nie zwracają uwagi na podział śmieci. Bo na wsiach i tam gdzie są domki ma to o tyle sens, że każdy dostaje różnokolorowe worki, w zależności od zawartośći i każdy worek będzie osobno wywożony, a nie w mieście, gdy zawartość kontenerów będzie mieszana.
A poza tym wystarczy Przypomnieć sobie, jak wyglądały śmietniki do tej pory i odpowiedzieć na pytanie : kto nauczy ludzi nie śmiecić????
Dziękując za uwagę życzę miłych środowych godzin.