Bo co tam drugie Węgry, to już stanowczo dla naszego Zbawiciela za mało,
on teraz prze do przodu i chce Chiny przegonić w dobrobycie.
Daj mu Panie Boże dobre sny, w których tym przywódcą już jest, bo aż strach sobie
wyobrazić do czego jego bujno – chora wyobraźnia sięgnie.
Właściwie już wiadomo, bo coś w swoim wspaniałym przywódczym apelu mówił, że możemy
stanąć na czele nawet całego świata. Ot daj takiemu palec, to po całą rękę sięgnie.
Ciekawa jestem tylko, czy ci, co bronili Jarosława przyznają mi ( i nie tylko mi), że całkiem
nie lekko mu się już w główce pokręciło.
Ale najbardziej żal mi tych biednych oszukiwanych oszołomów, którzy wierzą w Jarosława
co najmniej jak w Boga i nadal nie widzą, jak bardzo są ogarniani kaczą paranoją..
Ale co mi tam, każdemu wolno wierzyć w to, w co chce wierzyć, chociaż mam pewne
zastrzeżenia, jako, że ta grupa nazywa siebie katolikami, a wyraźnie Boże przykazanie
mówi: nie będziesz miał innych Bogów przede mną.
Ale ja się tym wszystkim nie przejmuję, idę spokojnie sobie do pracy.
Aha, muszę nadmienić koniecznie oczywiście, że ciągle jestem na tym odwyku od
palenia(????) czyli na elektronicznym papierosie, chyba się udało mi przestawić, teraz tylko
muszę zmniejszać dawkę aż do zerowej i……
Ale wiecie jak to cieszy, gdy 24zł dziennie zostaje nadal w kieszeni??? Już około 200 zł udało
mi się zaoszczędzić, matko, co ja z tymi pieniędzmi będę robiła??????
Miłego dzionka.