wieczór

    

Kiedy  ~SEN nie chce przyjść……

naucz się na jawie śnić.

Marzyć chcesz,światło zgaś,gwiazdy licz…..

Reklama

Wstałam rano….

Wstałam rano,a tu…środa,hehe…

Już wiecie (kto czyta uważnie),że ŚRODA to dla mnie "dziwny" dzień.

Dlaczego dziwny??,no bo wtedy  zawsze się dziwuję,że tak szybko mijają chwile między jednym,a drugim weekendem.

Środa,to dzień,gdzie występuje równowartość dni już  przepracowanych i jeszcze pozostałych do przepracowania w tym tygodniu.

Ten tydzień bardziej pracowicie dla mnie wypada,bo jeszcze i sobota będzie frapować moje zawodowe życie.

Przeminie,jak wszystko…….

Wczoraj wracałam  autobusem z Kalmara w bardzo miłym towarzystwie dwóch młodych chłopaków,więc podróż minęła mi tak szybko,że nawet nie wiem,kiedy w domu się znalazłam.

Chociaż przyznam,że we własnym towarzystwie również nudzić się nie mogę,mam wtedy czas na różne takie dzienne przemyślenia….

No to poranny wpis blogowy zaliczyłam,teraz muszę zająć się poranną krzątaniną,aby zdążyć na czas wyjsć z domu….

Mam nadzieję,że czeka mnie  ciekawy dzień.

Podejmuję więc  to wyzwanie.