Dzisiaj w USA wielkie wydarzenie zajmie umysły prawie wszystkich Amerykanów, zarówno tych pro jak i przeciwnych nowemu prezydentowi.
Dzisiaj zostanie zaprzysiężony nowy, 45 już prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, Donald Trump.
Już od dwóch dni trwają w USA okolicznościowe uroczystości, związane z tym ważnym nie tylko dla Amerykanów, ale i dla całego świata dniem, bo przecież prezydent USA nadaje kierunek polityki praktycznie wszystkim innym krajom, którzy poprzez politykę, czy układy gospodarcze, czy militarne związane są z USA i to, co aktualnie dzieje się w Stanach odbija się echem po wszystkich kontynentach. Co prawda różne są uzależnienia polityczne różnych państw, ale jednak, co tu dużo mówić, głos z Białego Domu jest zawsze w świecie głosem dominującym.
Wybór nowego prezydenta USA zawsze przynosi pewien niepokój dotyczący jego politycznych poglądów.
Wielką niewiadomą na pewno będzie prezydentura Donalda Trumpa – jest to człowiek, który dosyć często zmienia swoje poglądy. Może i normalne jest to, że w czasie wyborczej kampanii głosi się wielkie, populistyczne hasła, a potem z nich, z różnych powodów, trzeba zrezygnować, kto, jak kto, ale my Polacy z ostatnich wyborów prezydenckich i parlamentarnych mamy już wielkie, smutne w tym doświadczenia, ale niepokojącym jest fakt, że tak ważne stanowisko obejmie człowiek całkowicie nieprzygotowany do pełnienia takiej funkcji, człowiek o zmiennym charakterze, kapryśnym i właściwie lekceważącym wszelakie demokratyczne zasady (to akurat też znamy). Może dobry Bóg da, że przez złą politykę nie dojdzie na świecie do jakiejś tragedii, na całe szczęście głos prezydenta jest co prawda dominujący, ale jednak musi on liczyć się z Kongresmanami, którzy, miejmy nadzieję, będą mieli trzeźwe spojrzenie na to, co się w świecie dzieje.
A może jednak Trump okaże się wspaniałym prezydentem?, może okazać się że dojrzeje do pełnionej funkcji i przynajmniej nie zniszczy tego, co do tej pory jego poprzednicy uczynili??
W każdym bądź razie, czeka nas transmisja telewizyjna z wielkiej pompy, która za kilka godzin przed Kapitolem będzie się odbywała, a potem….. blask lampionów zgaśnie, ucichną fanfary i USA rozpocznie nową erę z nowym prezydentem, co najmniej na najbliższe cztery lata.
Oby był to czas spokoju i rozumnego myślenia, co w tak ostatnio rozdygotanym świecie bardzo by się wszystkim nam przydało.
Może dla Polski niebezpieczne jest to zbliżenie polityki dwóch wszechwładców tego świata: Trumpa i Putina, okaże się to w najbliższym czasie. i tak nie mamy na to żadnych możliwości zabezpieczenia własnych interesów, szczególnie przy udziale dzisiejszego rządu.
Trump i tak ma wielu przeciwników w swoim kraju, co na pewno silnie zostanie zaakcentowane szczególnie podczas inauguracji, ale najpewniej protesty wobec jego prezydentury i później też nie umilkną, są nawet pogłosy, że nie długo będzie cieszył ona się piastowanym urzędem.
Ale zawsze takie wybory przynoszą i pozytywne i negatywne głosy, ważne jest jednak to, jaka rzeczywiście ta jego prezydentura będzie.
I tu powinien zagrzmieć nasz głos, nasza modlitwa : Panie, miej nas wszystkich w swojej opiece, byśmy spokojnie przeszli przez następne polityczne zawirowania.
Dzisiaj upragniony piątek. Znów jest zimno, znów ponuro.
Dziwne jest to, że nawet 7 – 8 godzin mojego snu jest dla mnie teraz niewystarczające, ciągle czuję znużenie, zmęczenie i senność.
Może to już niedługo tak będzie? Przecież na wiosnę zawsze jak ten miś, budzę się z zimowego snu i czuję, że znów żyję.
Czyli moje hasło „Byle do wiosny” jest nadal aktualne,.
Miłego piątku moi Kochani. Odpoczywajcie i łapcie świeże powietrze, najlepiej gdzieś z dala od miasta, które znów smog opanował.
Dzisiaj podawali, że dopuszczalna norma w Krakowie została pięciokrotnie przekroczona. No to jak mam nie być w takiej sytuacji śniętą rybką?
Rybką??? oj, nie, przecież mój znak zodiaku to Byk, silny, mocny, niezniszczalny, ale to dopiero tak będzie dopiero 3 miesiące.
Dobrego piątku