Dzień dobry Uleczko :-)

Dzisiaj znów mamy kolejną środę, a więc i następna piękna róża do kolekcji na Ciebie czeka 🙂
No i oczywiście czeka też cała porcja całusków, uśmiechów i pozdrowień, jak to w zwyczaju tego szczególnego dnia tygodnia bywa.
Myślę, że jesteś już u siebie i powróciłaś do swoich codziennych zwyczajów, tzn do spotkań w Fitness Club, a może i nawet już lekkie przebieżki z kijkami urządzasz, chociaż ostatnio wiatr pewnie niezbyt na takie długie spacerki pozwala.
Trzymaj się cieplutko Uleczku, do wiosny już tylko  38 dni, czyli 1 miesiąc i 9 dni, czyli można powiedzieć, że już niedługo zastuka ona do naszych okien, zaświeci słonkiem i powieje ciepłym wiatrem, a ptaszki wesołym kwileniem będą witały każdy dzień budzącej się na nowo przyrody.
Czekamy zatem cierpliwie do 21 marca

Dzisiaj u mnie dzień wielkiego sprzątania po remoncie. Oczywiście przyszła już rano do mnie Renia i ochoczo zabrała się za pracę, a trzeba przyznać, że ma jej sporo, bo mimo, że Wojtek z grubsza sprzątał za sobą każdego przepracowanego dnia, nie mniej pozostałości kurzu osiadłego wszędzie, na podłogach, pod meblami, na oknach, nawet na kwiatkach pozostał.
Jak dobrze, że mam koło siebie taka wspaniałą Renię, bo sama na pewno nie opanowałabym tego poremontowego rozgardiaszu.
Zresztą tak po cichu przyznam się, że wcale nie lubię tak biegać z tymi miotłami i szmatkami, a gdy jeszcze gdzieś trzeba się wspiąć na jakiś mebel, czy sięgnąć wysoko, to już niestety nie dla mnie robota. Dlatego z taką radością co jakiś czas po pomoc Reni sięgam, koniec tematu i kropkę tu stawiam.
Wśród pisiorów wielkie poruszenie, bo opozycja odważyła się wygwizdać prze – jaśnie panującego prezydenta na wiecach w Pucku i w Wejherowie.
A oburzenie pisiorów jest tak wielkie, jak wielka jest ich niepamięć o ich zachowywaniu się na wiecach przedwyborczych przy poprzedniej kampanii, gdy gwizdali i wyzywali prezydenta Komorowskiego, gdy lżyli byłą panią premier Ewę Kopacz, czy gdy na cmentarzu wygwizdali prof Bartoszewskiego.
Wtedy tłumaczyli to słusznym niezadowoleniem elit nie niepopierających ówczesny rząd, teraz uważają, że gdy ten sam proces w drugą stronę jest odwrócony jest to chamski hejt. Ha ha ha, ci, którzy sami hejtowali i do hejtów wręcz nawoływali, nagle czuja oburzenie, gdy ich niesprawiedliwość (według nich) spotyka.
Tak zakłamanego obozu rządzącego dotąd jeszcze nie było.
A co mają powiedzieć Polacy, nazywani gorszym sortem, złodziejami, mordercami, animalnymi ludźmi z dolnej półki i jeszcze więcej takich przezwisk ze strony Pisu, a szczególnie z kryształowych (chociaż bezzębnych) ust samego Prezesa padały????
Teraz ich to boli? a nie czuli bólu, który sami innym zadawali, ba nawet nadal zadając, oskarżając w tej chwili sędziów i polityków opozycji o zdradę państwa.
KIJ ZAWSZE DWA KOŃCE MA, a oni sami te Kije Samobije powołali do walki.
Pewnie, że nie powinno być na takich państwowych uroczystościach żadnych zamieszek, ale Polacy niestety zostali sprowokowani, a nerwy też mają swoją wytrzymałość. I o tym Pis powinien pamiętać, a pan Duda już raczej nie powinien pokazywać się na żadnych wiecach, bo naraża się tylko na takie nieprzyjemności, co wcale nie przeszkadza mu w dalszym szkalowaniu np sędziów, czy nie przeszkadza mu w dalszych kłamstwach i przede wszystkim podnoszenia głosu na Polaków. Tego nie wolno robić nawet prezydentowi.
Czy tabakiera jest dla nosa, czy nos dla tabakiery?
On powinien być przedstawicielem wszystkich Polaków, bez względu na poglądy religijne, etyczne, czy jakieś inne, a nie tylko marnej jej części, by resztę pozwalać sobie obrażać.
Na to nie ma przyzwolenia i Niech się Duda nie zdziwi, gdy już niedługo będzie musiał wyprowadzać się z Namiestnikowskiego Pałacu.
Najwyższa na to pora !!!!!!
A gdy Pis straci prezydenta, już całkowicie spadnie w dół, tym bardziej, że już teraz sondaże Pisu coraz wyraźniej lecą w dół
I CHWAŁA BOGU!!!! – mnie to, przyznam, bardzo cieszy!!!!!

A co słychać z pogodą Ano jest sobie, taka nieco kapryśna, nawet rano śniegiem nieco posypało, teraz słonko świeci……… A to dopiero mamy luty, a przecież dopiero w marcu ma być jak w garncu….. czyli kapryśnie.
No to przyjemnej środy życzę, może zimowej, może wiosennej, kto wie. Grunt żeby tym wiatrem piździć przestało…….

Reklama